Fala upałów i szereg ostrzeżeń w całej Polsce. Potem pogoda totalnie się zmieni
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Nadchodzący weekend upłynie pod znakiem upałów i burz. Na zachodzie kraju należy spodziewać się nawet do 36 stopni Celsjusza
- Najgorsza sytuacja pogodowa będzie miała miejsce w niedzielę. IMGW ostrzega przed burzami z deszczem lub nawet gradem
- Kolejne załamanie pogody będzie miało miejsce w poniedziałek. Wtedy temperatury spadną nawet do 20 stopni Celsjusza
Prognoza pogody na weekend - 17-19.06. Idą burze, upały i deszcz
W piątek znaleźliśmy się w zasięgu wyżu, jednak do kraju wciąż napływa polarna morska masa powietrza. Powinniśmy przygotować się przede wszystkim na wzrost ciśnienia. Poza chłodem na wschodzie kraju mogą wystąpić burze.
Czytaj także: Pogoda na długi weekend nie budzi entuzjazmu. Idzie pierwsza fala upałów, ale i... silnych burz
Sytuacja drastycznie zmieni się w sobotę. Wówczas do kraju spłynie bardzo ciepłe, zwrotnikowe powietrze. To właśnie ono będzie odpowiedzialne za nagły wzrost temperatury od 26 stopni nad morzem aż do 30 stopni na zachodnie.
"Od zachodu kraju nasuwać się będzie zatoka niżu znad Morza Norweskiego z ciepłym frontem atmosferycznym" – poinformował IMGW. Wtedy odnotujemy także spadki ciśnienia.
W niedzielę najgoręcej będzie w województwach lubuskim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. Tam termometry znacznie przekroczą próg 30 stopni Celsjusza. W Poznaniu i Gorzowie Wielkopolskim należy przygotować się nawet na 36-stopniowe upały.
Czytaj także: Bomba ciepła w długi weekend. Planujecie wyjazd? Sprawdźcie te informacje
Z tego powodu IMGW wydało w tych regionach ostrzeżenia pierwszego stopnia. Objęto nimi także Opolszczyznę oraz Dolny Śląsk.
Równolegle we wspomnianych regionach, a także w województwach mazowieckim, świętokrzyskim, lubelskim, małopolskim, łódzkim, śląskim, podlaskim oraz warmińsko-mazurskim obowiązują alerty z powodu nadchodzących burz.
Czytaj także: Uważaj na falę upałów w Polsce! Termometry wskażą niewyobrażalne wartości
Synoptycy przewidują, że suma opadów w niedzielę wyniesie od 20 nawet do 40 mm. Lokalnie mogą wystąpić opady gradu, a prędkość wiatru może wynieść od 70 do 90 km/h. W poniedziałek zjawisko doświadczy już tylko mieszkańców wschodniej części kraju.
Początek nowego tygodnia oznaczać będzie także załamania pogody. Z drastycznych upałów, za które odpowiada wyż David, przejdziemy do spadku temperatur w okolice 20 stopni Celsjusza. W całym kraju panować będzie zachmurzenie. Spodziewać możemy się także opadów deszczu.
Czytaj także: Innego końca świata nie będzie. Film katastroficzny dzieje się na naszych oczach
Jeszcze większe upały wystąpią w Europie Zachodniej. Synoptycy przewidują wzrost temperatur w Hiszpanii nawet do 45 stopni Celsjusza. Temperatury we Francji i Niemczech mają sięgać nawet 39 stopni.