"Chcemy mieć cztery tysiące luf". Kaczyński w Toruniu ujawnił swoje militarne plany

Jakub Noch
25 czerwca 2022, 19:55 • 1 minuta czytania
My chcemy mieć cztery tysiące luf takiego urządzenia – ogłosił Jarosław Kaczyński podczas wizyty w Toruniu, gdzie sporą część przemówienia poświęcił swoim planom na zwiększenie zdolności obronnych Polski. Entuzjastycznie wspominane przez byłego wicepremiera ds. bezpieczeństwa "urządzenie" to lekkie wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet typu HIMARS.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o swoich planach na wzmocnienie zdolności obronnych Polski. Fot. Piotr Molecki / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Kaczyński w Toruniu: Stworzyć taką armię, żeby atak na Polskę nie miał żadnego sensu

W sobotę prezes Prawa i Sprawiedliwości pojawił się w Toruniu. Jarosław Kaczyński wygłosił tam przemówienie do sympatyków obozu rządzącego, w którym wiele uwagi poświęcił planom na "stworzenie takiej armii, żeby atak na Polskę nie miał żadnego sensu".


W tym kontekście były wicepremier ds. bezpieczeństwa (w ubiegłym tygodniu podał się do dymisji, a jego stanowisko przejął minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak) mówił szczególnie o przymiarkach do zakupu w Stanach Zjednoczonych lekkich wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet typu HIMARS (ang. High Mobility Artillery Rocket System, pol. system artylerii rakietowej wysokiej mobilności).

To są takie niezwykle skuteczne wyrzutnie rakiet. Są niezwykle precyzyjne, jeżeli chodzi o miejsce, w które strzelają. My chcemy mieć cztery tysiące luf takiego urządzenia. Oczywiście te lufy nie są pojedyncze, one są w takich - że tak powiem - wyrzutniach, w których w każdych jest sześć czy osiem luf...Jarosław Kaczyńskiprezes PiS w Toruniu o planach zakupu systemów HIMARS

Polska kupi aż 500 zestawów HIMARS?

Według Jarosława Kaczyńskiego, Polskę stać na zamówienie tego sprzętu dla sześciu brygad. Jak informował w naTemat.pl Mateusz Przyborowski, pod koniec maja 2022 roku Ministerstwo Obrony Narodowej wysłało do USA zapytanie ofertowe w spawie zakupu aż 500 zestawów HIMARS.

Jednak eksperci w dziedzinie obronności i przemysłu zbrojeniowego natychmiast podnieśli wówczas wątpliwości. Zapytanie złożone przez resort Mariusza Błaszczaka opiewa bowiem na liczbę wyrzutni większą od całego tego typu arsenału US Army. Dotąd na świecie oddano do użytku niewiele ponad 400 zestawów HIMARS.

Czytaj także: https://natemat.pl/415435,szef-mon-ujawnil-plany-zakupu-poteznych-wyrzutni-i-wywolal-burze-w-sieci

Jak na razie bez konkretnych odpowiedzi pozostawiono pytania o ramy czasowe dla tego typu wzmocnienia zdolności artyleryjskich Wojska Polskiego oraz kwestię finansowania zakupu aż pięciuset zestawów.

Choć wojna w Ukrainie pozostaje tematem numer jeden w całej Europie, najnowsze sondaże pokazały, iż jedynie w Szwecji, Finlandii, Polsce i Niemczech społeczeństwa opowiadają się za zwiększeniem nakładów na zbrojenie. Jak wielokrotnie informowaliśmy, najdalej w tej kwestii poszła dotąd RFN.

Gigantyczne zbrojenia w Niemczech. Plan Scholza idzie do realizacji

Rząd kanclerza Olafa Scholza w pierwszych tygodniach po agresji Rosji zarządził tzw. Zeitenwende, czyli diametralną zmianę w polityce obronnej. A na początku czerwca nad konkretnymi już przepisami w tej sprawie zagłosowały Bundestag i Bundesrat.

Dzięki specjalnemu budżetowi w wysokości aż 100 mld euro Bundeswehra stanie się najpotężniejszą armią NATO-wską w Europie. Z tego powodu kluczowi gracze Sojuszu Północnoatlantyckiego planują przerzucenie na barki Niemców znacznej części związanych z europejskim bezpieczeństwem obowiązków, które dziś spoczywają na Pentagonie .

Na liście zakupów przygotowanej przez rząd Scholza są m.in. myśliwce wielozadaniowe F-35A Lighting II, które mają zastąpić samoloty Tornado przy operowaniu z głowicami jądrowymi zgromadzonymi w Niemczech w ramach programu NATO Nuclear Sharing. Gospodarczo-militarne relacje Berlina i Waszyngtonu zacieśni także zamówienie na ciężkie śmigłowce CH-47 Chinook.

Innym z kluczowych elementów tego planu jest wzmocnienie niemieckiej marynarki wojennej do tego stopnia, aby to ona – a nie flota rosyjska – była dominującą siłą na Morzu Bałtyckim.

Czytaj także: https://natemat.pl/416368,niemcy-najwieksza-armia-w-nato-w-europie