Druzgocący sondaż dla Ziobry. Polacy powiedzieli, co myślą o sztandarowej reformie rządu
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Większość Polaków, bo aż 62 proc. badanych, jednoznacznie skrytykowało sztandarowe reformy sądownictwa w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości
- Ankietowani są zgodni, że Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro doprowadzili do upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości
- Zabiegi Zjednoczonej Prawicy nie tylko szkodzą władzy, ale przede wszystkim doprowadziły do zamrożenia środków z KPO
Polacy powiedzieli, co myślą o zmianach w sądownictwie za rządów PiS
Pracownia Kantar na zlecenie TVN24 poprosiła Polaków o ocenę zmian w sądownictwie, które od siedmiu lat rękoma Zbigniewa Ziobry prowadzi Prawo i Sprawiedliwość. Według 62 proc. badanych rząd doprowadził do "podporządkowania sądownictwa partii rządzącej".
Czytaj także: Grodzki wywołał burzę tymi słowami. Powiedział, jakie stanowisko powinien objąć Giertych
Odmienną opinię wyraziło zaledwie 18 proc. ankietowanych. Według tej grupy Solidarna Polska nie tylko dobrze zreformowała sądownictwo, ale także doprowadziła do usprawnienia pracy wymiaru sprawiedliwości.
Brak jednoznacznej opinii w tej kwestii zgłosiło 20 proc. ankietowanych. Jak pisaliśmy w naTemat, negatywna ocena dla zmian w wydaniu Zjednoczonej Prawicy nie jest niczym nowym.
Czytaj także: Rząd PiS zmiażdżony przez członków Rady Europy. Ujawniono list ws. KPO
Sondaż Kantaru został przeprowadzony za pośrednictwem wywiadów telefonicznych między 22 a 23 czerwca na reprezentatywnej próbie 1003 pełnoletnich Polek i Polaków.
Polacy nie zmieniają zdania w sprawie reform Zbigniewa Ziobry
Jeszcze w ostatnich dniach maja pracownia SW Research dla "Rzeczpospolitej" wykazała, że aż 53,6 proc. negatywnie oceniło reformę sądownictwa. Zadowolonych ze zmian było zaledwie 14,2 proc. uczestników badania. Brak opinii lub neutralną ocenę wyraziło 32,2 proc. Polaków.
Czytaj także: "Strzelcowi opadły spodnie". Ekspert ostro o wystąpieniach Jarosława Kaczyńskiego
Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich siedmiu lat reformy, za które odpowiada między innymi minister sprawiedliwości, wywołały poważny konflikt nie tylko na arenie krajowej, ale także na arenie międzynarodowej.
Miało być "usprawnienie pracy sądów", a mamy odsuwanie sędziów od orzekania, upolitycznienie Krajowej Rady Sądownictwa i Trybunału Konstytucyjnego oraz słynną Izbę Dyscyplinarną, którą obóz rządzący wymienił na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej.
Czytaj także: Kaczyński nie pozostawił złudzeń rywalom na prawicy. Im dalej, tym ciekawiej [SONDAŻ]
Zabiegi Zjednoczonej Prawicy doprowadziły do zamrożenia 35,4 miliardów euro z Krajowego Planu Odbudowy. Choć Mateusz Morawiecki stwierdził, że nie chciałby "umierać za wymiar sprawiedliwości", to wszystko wskazuje na to, że Ziobro nie zamiesza cofnąć się nawet o krok.
Czytaj także: https://natemat.pl/420745,duda-i-morawiecki-moga-mu-nagwizdac-co-pokazuje-dymisja-kaczynskiego