Rosjanie zaatakowali w centralnej części Ukrainy. Zabito kilkanaście osób, w tym dwoje dzieci

Michał Koprowski
14 lipca 2022, 13:51 • 1 minuta czytania
W czwartek Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na centrum Winnicy, 370-tysięcznego miasta w środkowej Ukrainie. Zginęło 17 osób, w tym dwoje dzieci. Gniewu nie krył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który przekazał na Telegramie: "to nie są ludzie. Kraj zabójców. Kraj terrorystów".
Rosja uderzyła w centrum Winnicy. Wśród ofiar śmiertelnych dwoje dzieci Fot. Ukrinform TV / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Rosyjski atak rakietowy na centrum Winnicy

Informację o ataku przekazało ukraińskie Ministerstwo Obrony. "Trzy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum biznesowe w mieście Winnica. Zgłoszono ofiary wśród ludności cywilnej. Ukraina doznała już prawie 3 tys. uderzeń rakietowych. Dostarczenie odpowiedniej ilości zachodnich systemów antyrakietowych jest już dawno spóźnione" – czytamy na Twitterze.

Zobacz też: Brytyjski wywiad: Rosja przygotowuje ofensywę. Ściąga przestarzały sprzęt

Ukraińskie media podają, że na miasto spadły 3 pociski. Szef obwodu winnickiego Siergiej Borzow przekazał ponadto, że cztery kolejne zostały zestrzelone przez obronę powietrzną. W miejscu zdarzenia wybuchł pożar, który rozprzestrzenił się na okoliczny parking. W ogniu stanęło ok. 50 pojazdów. Na miejscu pracują służby.

17 ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku

Początkowo informowano, że w wyniku ataku zginęły dwie osoby. Następnie kancelaria prezydenta poinformowała, że ofiar jest osiem. Tragiczny bilans wzrósł po chwili do 12. Teraz już wiemy, że ofiar śmiertelnych jest co najmniej 17, w tym dwoje dzieci.

Przeczytaj także: Propagandyści Putina w natarciu. Debatują o likwidacji Zełenskiego i marszu "aż do Warszawy"

Winnica to wprawdzie miasto znajdujące się w środkowej części Ukrainy, ale gdy spojrzymy na mapę wyraźnie widać, że leży bliżej zachodniej, aniżeli wschodniej granicy.

"To nie są ludzie. Kraj zabójców. Kraj terrorystów"

Gniewu nie krył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który zamieścił w aplikacji Telegram dramatyczny wpis. "Każdego dnia Rosja niszczy ludność cywilną, zabija ukraińskie dzieci, kieruje rakiety na obiekty cywilne. Tam, gdzie nie ma nic wojskowego. Czym to jest, jeśli nie otwartym aktem terroryzmu?" – napisał ukraiński przywódca oraz podkreślił, że "To nie są ludzie. Kraj zabójców. Kraj terrorystów".

Może Cię zainteresować: Putin coraz więcej płaci najemnikom. Szuka też wsparcia islamskiego reżimu

Zełenski dodał, że od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji 24 lutego br. w Ukrainie było ok. 3 tys. podobnych ataków. Poinformował również, że dostawy odpowiedniej ilości systemów rakietowych z Zachodu są od dawna opóźnione. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania, pokazujący ogromną skalę zniszczeń wywołanych atakiem na Winnicę.

"Tak wygląda teraz centrum Winnicy ostrzelane przez Rosjan. Rakiety uderzyły w jeden z biurowców i okolicę. Na miejscu trwa pożar. Są ofiary śmiertelne, w tym małe dziecko" – podaje na Twitterze stacja Biełsat.

Czytaj także: https://natemat.pl/425077,10-latka-przyniosla-21-tysiecy-hrywien-dla-ukrainskiej-armii-jest-nagranie