"Będziesz siedział", "J***ć PiS". Tak powitali Kaczyńskiego w Płocku
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Od prawie dwóch miesięcy Prawo i Sprawiedliwości prowadzi "otwarte" spotkania z wyborcami w całym kraju
- Jak się okazuje, na wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego mają wstęp tylko wybrani. W Płocku na miejsce nie dopuszczono przeciwników byłego wicepremiera
- Grupa kilkudziesięciu osób została odgrodzona od Kaczyńskiego kordonem. Pomimo tego przywitali polityka okrzykami "będziesz siedział"
"Będziesz siedział!". Tak powitano Jarosława Kaczyńskiego w Płocku
Jak pisaliśmy w naTemat, do kolejnego spotkania z wyborcami w Płocku doszło w Teatrze Dramatycznym. Jarosław Kaczyński nie dopuszcza do siebie wszystkich obywateli. Wstępu nie mają przede wszystkim przeciwnicy lidera Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj także: Kosiniak-Kamysz z mocnym pomysłem. PSL zapowiada "Komisję Prawa i Sprawiedliwości"
Okazało się, że do wejścia na teren teatru upoważniało specjalne zaproszenie. Selekcja uczestników spotkań sprawiła, iż wystąpienia byłego wicepremiera przebiegają bez zakłóceń.
Grupa kilkudziesięciu przeciwników obozu władzy postanowiła powitać polityka przed wejściem do budynku. Na nagraniu udostępnionym przez reportera Radia Zet widzimy, że protestujący zaczęli wznosić okrzyki chwilę po tym, jak Jarosław Kaczyński wysiadł z samochodu.
Czytaj także: "Pachnie kpiną, co tu więcej mówić". To u nich Morawiecki radził, by ocieplić domy i wywołał burzę
Gwizdy i hasła rzucane przez uczestników manifestacji towarzyszyły mu aż do samego wejścia do budynku. Zgromadzeni mieli także transparenty z hasłami "Kaczorek dyktatorek", "PiS = drożyzna" oraz "J**ć PiS".
Parlamentarzysta starał się nie zwracać uwagi na protestujących. Do teatru wszedł rozmawiając z członkami partii.
Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w Płocku
Podczas samego wystąpienia Jarosław Kaczyński mówił między innymi o inflacji oraz konflikcie rządu z Komisją Europejską. – Unia jest nośnikiem lewackiej ideologii. Nie lewicowej, a lewackiej – zarzucił.
Czytaj także: To rzuca nowe światło na debatę między Dudą a Komorowskim. Jest nowy wyciek w aferze mailowej
Pytany o kamienie milowe niezbędne do uzyskania 35,4 miliardów euro z KPO, wyjaśnił, że partia nie wypracowała jeszcze stanowiska w tej kwestii. – Mówię w tej chwili swoje zdanie, bo partyjnej decyzji nie ma, ale to zdanie jest krótkie: koniec tego dobrego! – stwierdził.
Polityk podtrzymał swoje słynne już deklaracje o szparagach – Już teraz nie ma nas na polach szparagów, a daj Boże, przyjdzie jeszcze czas, że ci z Zachodu będą przyjeżdżać do nas na szparagi – dodał.
Czytaj także: NBP dotrzymało słowa. Wniesiono zawiadomienia przeciwko Tuskowi i Siemoniakowi
– Po siedmiu latach sprawowania władzy, mimo zaciekłego oporu opozycji, światowych kryzysów i wojny, jesteśmy o około 30 proc. bogatsi – zachwalał swój rząd.
Czytaj także: https://natemat.pl/425515,kasia-pieluszka-opowiada-o-relacji-z-mama-poslanka-pis-wie-jak-zyje