Gdzie się podział "minister od węgla"? Polska walczy z kryzysem, a on usunął się w cień
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Piotr Pyzik, pełnomocnik rządu do spraw górnictwa, usunął się w cień
- To o tyle zaskakujące, że obecnie Polska boryka się z problemami dostaw węgla
- Jak donosi Business Insider, pozycja polityka w resorcie Jacka Sasina jest obecnie bardzo niepewna
O sprawie pisze Business Insider. Zawirowania na europejskim rynku węgla i gazu sprawiły, że uwaga polskiego rządu skupia się obecnie na zabezpieczeniu dostaw surowców energetycznych na zimę. Mimo zapewnień, że Polakom węgla nie zabraknie, w obozie władzy widać spore nerwy.
"Minister od węgla" straci tekę?
W cieniu walki z kryzysem pozostaje Piotr Pyzik. "Minister od węgla" usunął się w cień, a według nieoficjalnych ustaleń portalu jego pozycja jako wiceministra aktywów państwowych ma być "bardzo niepewna".
Już niedługo może się więc okazać, że niedawna dymisja Piotra Naimskiego z funkcji ministra w Kancelarii Premiera i pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej nie zakończy zmian kadrowych w rządzie i państwowych spółkach z branży energetycznej.
Piotr Pyzik jest pełnomocnikiem rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego. Business Insider zauważa, że ma najlepszą wiedzę o tym, co dzieje się w polskim górnictwie, dlaczego polskie kopalnie są dziś niewydolne i jakie plany na kolejne miesiące mają producenci węgla.
Pyzika w rządowej walce z kryzysem jednak nie widać – w przeciwieństwie do minister klimatu i środowiska Anny Moskwy. To ona przecież przed tygodniem zapewniała Polaków, że węgiel będzie docierać do polskich gospodarstw, ale "chwilę musimy poczekać".
"Minister od węgla" był również nieobecny na ostatnim spotkaniu Mateusza Morawieckiego z górniczymi związkami zawodowymi w Katowicach, na którym rozmawiano o transformacji górnictwa. Co również ciekawe, Pyzika na to spotkanie nikt nawet nie zaprosił.
Będą kolejne dymisje w rządzie?
Obecny był natomiast były minister energii Krzysztof Tchórzewski, który według źródeł Business Insidera może objąć funkcję wiceministra w resorcie aktywów państwowych, kierowanym przez Jacka Sasina.
– Tchórzewski dostał propozycję wejścia do Ministerstwa Aktywów Państwowych i ją przyjął. (...) Ma w tym obszarze duże doświadczenie, dlatego pomógłby rządowi zaplanować węglowe inwestycje – mówi portalowi osoba z kręgów PiS.
Niektórzy sądzą jednak, że jego powrót do rządu nie musi wcale oznaczać dymisji Pyzika. I przekonują: "oddanie pola do walki minister Moskwie jest oczywiste, bo to ona odpowiada za dział energii w rządzie, a wejście Tchórzewskiego do gry ma wymiar czysto polityczny".
W tym samym czasie, kiedy rządzący zapewniają przed kamerami i w swoich mediach społecznościowych, że Polacy nie muszą martwić się o dostawy węgla, po spotkaniu z premierem w Katowicach związkowcy mówią wprost: w rządzie jest duży chaos kompetencyjny.
– Morawiecki mówi, że trzeba kopać węgla więcej, ale bez inwestycji. Zapewnia, że prądu i węgla nie zabraknie, ale po naszym ostatnim spotkaniu już wie, że te zapewnienia mogą okazać się nieprawdziwe – stwierdził szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz.