Przerażające nagranie z frontu. Rosyjski żołnierz wykastrował ukraińskiego jeńca

Agata Sucharska
30 lipca 2022, 10:53 • 1 minuta czytania
Na Twitterze pojawiło się wstrząsające nagranie z frontu wojny w Ukrainie. Wideo przedstawia prawdopodobnie rosyjskiego żołnierza, który brutalnie okalecza ukraińskiego jeńca, obcinając mu genitalia. Strona ukraińska uważa, że materiał jest prawdziwy i zapowiada poszukiwania sprawcy.
Szokujące nagranie z frontu. Rosyjski żołnierz kastruje ukraińskiego jeńca. Fot. AP / Associated Press / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Wstrząsające nagranie z frontu. Kastracja ukraińskiego żołnierza

Wstrząsające nagranie opublikowane zostało na jednym z prorosyjskich kont na Telegramie, stamtąd trafiło na krótki czas na Twittera. Przedstawia ono sceny, które sugerują, że rosyjski żołnierz dokonał kastracji wobec ukraińskiego jeńca. Trudno ustalić autentyczność wideo, jednak przekonuje o tym strona ukraińska oraz wielu dziennikarzy.

Głos w sprawie zabrał w piątek doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak. "Rosyjscy propagandyści z zachwytem pokazali, jak grupa nieludzi kaleczy ukraińskiego jeńca. To wszystko, co powinien wiedzieć świat - Rosja to kraj ludożerców, którzy delektują się torturami i zabójstwami. Mgła wojny nie pomoże katom uniknąć kary. Zidentyfikujemy i złapiemy każdego" - zapowiedział.

Jak podaje dziennikarz "The Times" Maxim Tucker, ekspert renomowanej grupy dziennikarzy śledczych Bellingcat Aric Toler przekazał mu, że materiał wydaje się prawdziwy i nic nie wskazuje, by go zmanipulowano.

"Jak wszystkie okrucieństwa popełniane przez Rosjan w Ukrainie, to również można wywodzić od twierdzeń Putina, że Ukraina nie jest prawdziwym krajem. To część procesu dehumanizacji, który wyraźnie przenika całą armię rosyjską" - ocenił Mick Ryan, emerytowany generał australijskiej armii.

Kim może być sprawca?

Nad ustaleniem sprawcy tej zbrodni pracuje m.in. wspomniany wcześniej ekspert Bellingcat Aric Toler, który we wpisach na Twitterze wskazuje na cechy charakterystyczne ubioru żołnierza. Jego spodnie wskazują, że może służyć w czeczeńskich oddziałach oraz Rosgwardii, których są one częścią.

Natomiast charakterystyczny kapelusz oraz bransoletka przypominają te posiadane przez żołnierza z czerwcowej relacji prokremlowskiej telewizji RT.

Najprawdopodobniej widać go również w innej relacji rosyjskiej agencji Ria Novosti, w której reporterka w towarzystwie żołnierzy informuje, że okoliczny teren jest kontrolowany przez batalion Ahmat i siły Ługańskiej Republiki Ludowej. Ekspert dołącza również nagrania, na których widać mężczyznę, o którym mowa. Jednak stanowczo przestrzega przed przedwczesną jego identyfikacją, przypominając m.in. o ułomności programów do rozpoznawania twarzy. Kremlowscy propagandyści przekonują w mediach społecznościowych, że mamy do czynienia z fałszywką wyprodukowaną po to, by oczerniać rosyjskie siły.

Czytaj także: https://natemat.pl/427384,150-dni-wojny-na-jednym-nagraniu-mychajlo-podolak-nigdy-nie-zapomnimy