Seks, drama i... Bałtyk. Boczarska i Susinna w zwiastunie romansu od twórcy "365 dni"
- "Heaven in Hell" to nowy film Tomasza Mandesa, reżysera "365 dni", "365 dni: Ten dzień" i "Kolejnych 365 dni"
- Główne role w "Heaven in Hell" zagrali Magdalena Boczarska i Simone Susinna, czyli Nacho z "365 dni: Ten dzień"
- W płomiennym romansie, która opowiada o "magicznej miłości, która nie miała prawa się zdarzyć", zagrali też: Sebastian Fabijański, Kasia Sawczuk i Janusz Chabior
- W sieci pojawił się już pierwszy zwiastun "Heaven in Hell", która będzie miała premierę kinową w listopadzie 2022 roku
365 dni: ten dzień", który miał premierę na Netfliksie w kwietniu tego roku, był artystyczną klapą, a krytycy nie zostawili na nim suchej nitki. "Sequel '365 dni' trudno zresztą nazwać w ogóle filmem. To tani i efekciarski teledysk, w którym nie zgadza się nic: ani akcja, ani fabuła, ani montaż, ani aktorstwo. Myśleliście, że pierwsza część była złym filmem? Przy "Tym dniu" to rasowa produkcja, a to mówi już wiele" - pisaliśmy w naszej recenzji naTemat.
Ponadto suchej nitki na filmie Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa nie zostawili również krytycy za granicą. Polski erotyk na podstawie powieści Blanki Lipińskiej otrzymał w agregatorze Rotten Tomatoes szokującą ocenę od recenzentów - zero procent (na podstawie 17 recenzji), które oznacza... ani jednej pozytywnej opinii. A to zdarza się naprawdę bardzo rzadko.
Uwagę recenzentów i widzów zwróciły także uwagę kuriozalne sceny seksualne. Najszerszym echem w Internecie odbiła się ta odbywająca się na polu golfowym, która zainspirowała setki memów.
"Wiele emocji wśród widzów wzbudziła scena gry w golfa z '365 dni: Tego dnia'. W 16. minucie filmu Laura (grana przez Annę-Marię Sieklucką) podchodzi do dołka golfowego, wykonuje ponętny taniec przy chorągiewce, a następnie siada rozkraczona w miejscu, w którym Massimo chciał pchnąć piłeczkę golfową. Scena kończy się tym, że piłka trafia w krocze bohaterki, a ona wygina swoją szyję w geście świadczącym o tym, iż jej mąż 'zrobił to dobrze'" – opisywała w swoim tekście Zuzanna Tomaszewicz.
Mimo to (czego można się było spodziewać) druga część "365 dni" była ogromnym hitem Netflixa - i w Polsce, i poza nią. Film powtórzył sukces kasowy "jedynki", a fani seksualno-romantycznych przygód Lary i Massimo nie muszą zbyt długo czekać na trzecią część, która z pewnością pójdzie w ich ślady. Premiera filmu "Kolejne 365 dni" zaplanowana jest już na 19 sierpnia 2022 roku, czyli zaledwie kilka miesięcy po poprzedniku.
Czytaj także: Netflix pokazał pierwsze 4 minuty "Kolejnych 365 dni". "Liczyłam na porno dla ubogich, a tu fabuła"
"Heaven in Hell": zwiastun filmu z Boczarską i Susinną
Koszmarne recenzje nie zraziły jednak Tomasza Mandesa, który już na początku maja zaczął kręcić swój nowy film. Mowa o "Heaven in Hell" – romansie, w którym główne role zagrali polska gwiazda Magdalena Boczarska oraz Simone Susinna. Po roli Nacho z "365 dni: Ten dzień" Włocha zaczęły obserwować na Instagramie prawie 2 miliony osób. Co ciekawe rola w "Heaven in Hell" będzie zaledwie drugim filmem w karierze 28-latka.
Olgę (Magdalena Boczarska) i Maksa (Simone Susinna) dzieli 15 lat różnicy. Ona kobieta sukcesu o ugruntowanej pozycji, matka dorosłej córki, on przystojny, młody mężczyzna czerpiący z życia garściami i żyjący wyłącznie chwilą. Zdawać by się mogło, że te dwa odmienne światy nigdy się nie spotkają, a jednak los postawił ich sobie na drodze. Olga nie potrafi poradzić sobie z mieszanką uczuć, które nią targają - poczuciem odpowiedzialności, wstydu, namiętności i tęsknoty za czymś, czego do tej pory nie doświadczyła. Maks natomiast uświadamia sobie, że życie z dnia na dzień już mu nie odpowiada, a kobieta, którą spotkał jest miłością jego życia. Kiedy skrywane tajemnice wyjdą na jaw, jeszcze bardziej skomplikują życie kochanków…
"Gdy namiętność zwycięża z rozsądkiem, a czułość pokonuje lęk. Życie potrafi zaskoczyć i wywrócić cały nasz świat. 'Heaven in Hell' to historia magicznej miłości, która nie miała prawa się zdarzyć" – opisywany jest film "Heaven in Hell", który producenci reklamują jako "niezwykle realistycznie zagrany płomienny romans". Premierę zaplanowano na listopad 2022 roku. Film trafi do kin.
W sieci ukazał się już zwiastun filmu, w którym nie brakuje odważnych scen erotycznych, wątków obyczajowych oraz... dram. Stylistycznie przypomina on "365 dni", chociaż w subtelniejszej wersji i w polskich warunkach – akcja toczy się bowiem głównie na Helu nad Bałtykiem (co zresztą sugeruje graficzna forma tytułu, w którym jedno z "l" w słowie "Hell"... zostało wyróżnione").
"Heaven in Hell": Boczarska, Susinna, Fabijański
Oprócz Magdaleny Boczarskiej i Simona Susinny w filmie zagrają też: Sebastian Fabijański, Katarzyna Sawczuk, Janusz Chabior, Katarzyna Kwiatkowska, Monika Fronczek i Borys Jaźnicki. Reżyserem jest Tomasz Mandes, a za zdjęcia odpowiada Bartek Cierlica. Film produkuje firma Ekipa, za którą stoją Mandes i Ewa Lewandowska, z kolei za koprodukcję i dystrybucję – spółka Monolith Films.
Co ciekawe film (mimo seksualnych treści) został zrealizowany "ze wsparciem finansowym na podstawie ustawy o finansowym wspieraniu produkcji audiowizualnej, przyznanym przez Polski Instytut Sztuki Filmowej ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego", czytamy w informacji prasowej. Warto też podkreślić, że wszyscy czekający na "Heaven in Hell" mogą do 31 sierpnia obejrzeć zdjęcia z filmu na molo w Juracie na Półwyspie Helskim.