Witek zwołuje posiedzenie Sejmu. Rząd natychmiast chce wprowadzić ważne ustawy

Alan Wysocki
24 sierpnia 2022, 22:07 • 1 minuta czytania
Elżbieta Witek podjęła decyzję o zwołaniu posiedzenia Sejmu. Politycy powrócą do ław poselskich od razu po wakacjach. Już 2 września ruszą intensywne prace nad trzema pilnymi projektami. Dwa z nich dotyczą nadchodzącego kryzysu. Trzeci dramatu, który od tygodni rozgrywa się na Odrze.
Rząd chce pilnego wprowadzenia ustaw. Witek zwołuje posiedzenie Sejmu Fot. Piotr Molecki / East News

Elżbieta Witek zwołała posiedzenie Sejmu.

– Podjęłam decyzję o zwołaniu na 2 września pilnego posiedzenia Sejmu. Chcę, aby izba przyjęła trzy bardzo ważne społecznie projekty – powiedziała Elżbieta Witek, cytowana przez Polską Agencję Prasową.

Planowo posiedzenie Sejmu miało zacząć się 14 września. W trakcie obrad politycy Prawa i Sprawiedliwości mają zamiar przepchnąć trzy projekty. Pierwszy z nich dotyczy przekazania wsparcia dla osób, które korzystają z innych surowców niż węgiel do ogrzewania domów.

Chodzi między innymi o Polaków korzystających z pelletu, LPG, oleju opałowego, drewna opałowego oraz ciepła systemowego. To dość spóźniona reakcja, biorąc pod uwagę, że o niesprawiedliwościach wokół dodatku węglowego informowano od tygodni.

Kolejny projekt ustawy dotyczy przekazania samorządom wsparcia finansowego na rzecz dopłat do ciepła. Mateusz Morawiecki chce przekazać na ten cel aż 13,7 miliardów złotych. –Każda z gmin otrzyma minimum 2,9 mln zł – zapewniał podczas ostatniej konferencji rzecznik rządu Piotr Müller.

Pierwsze przelewy mają zostać wysłane jeszcze przed zimą. Trzeci projekt zaś dotyczy katastrofy ekologicznej Odry. Prawo i Sprawiedliwość bowiem ma zamiar zapewnić odszkodowania osobom, które ucierpiały w wyniku dramatu rzeki.

Jak pisaliśmy w naTemat, o podjęcie działania dużo wcześniej Donald Tusk. – Tam ciężko pracujący Polacy próbują ratować rzekę, a inni tracą biznesy. W taką niedzielę nad Odrą tysiące osób powinny być na kajakach, żaglówkach, w okolicznych hotelach i restauracjach – apelował.

To jednak nie sprawa rzeki, a sprawa zapewnienia ciepła w domach jest kluczową kwestią dla Mateusza Morawieckiego. I nie chodzi o troskę dla Polaków. W rozmowie z naTemat prof. Antoni Dudek tłumaczył, że dla osłabionego politycznie premiera, to być albo nie być.

– Na składach albo będzie więcej węgla niż potrzeba, albo nie będzie już dla Morawieckiego miejsca w polityce – wyjaśnił, po czym dodał: – Kwestia tego węgla to rzecz egzystencjalna, kluczowa dla wielu wyborców PiS ze wsi i małego miasteczka.

Morawiecki wydłużył także obowiązywanie tarczy inflacyjnej. Choć, jak pisaliśmy, jej wdrożenie nie wywołało wielkich zmian, to nagły skok stawki VAT w zestawieniu z inflacją, mógłby okazać się dla nas bolesny.

Tymczasem obniżona stawka dotyczy także energii cieplnej, paliw silnikowych, gazu ziemnego oraz nawozów.