Kowalczyk o rządowych kuluarach. Padło pytanie o konflikt Morawiecki - Sasin
- Od kilku dni pojawiają się doniesienia o nadciągających zmianach w rządzie
- Stanowisko Mateusza Morawieckiego miało stać pod znakiem zapytania. Rozmowy o zmianie premiera mają odbywać się głównie z inicjatywy Jacka Sasina. Panowie prowadzą między sobą otwartą wojnę
- Natomiast Henryk Kowalczyk uspokaja, że "żadnych potyczek" w rządzie nie było, a są to jedynie "różnice zdań"
W rządzie "nie było żadnych potyczek"
W czwartek 29 września Henryk Kowalczyk gościł na antenie RMF FM, gdzie rozmawiał z Robertem Mazurkiem m.in. o konflikcie na płaszczyźnie Morawiecki-Sasin. Prowadzący rozmowę zauważył, że minister rolnictwa "wspierał dzielnie pana Jacka Sasina".
– Trudno mówić o wspieraniu, bo nie było żadnych potyczek. Oczywiście są różnice zdań dotyczące energii, tu jest zawsze problem, bo jak jest bardzo trudny problem, to jest węgiel, ceny energii, i faktycznie tutaj bardzo różne pomysły się pojawiają – powiedział Kowalczyk.
Przeczytaj także: Tony węgla dla Polski... są w Niemczech. Porażka rządu PiS w walce o cenny surowiec
Minister rolnictwa został zapytany, na czym polegała "różnica zdań między premierem a wicepremierem Sasinem". – Jeśli chodzi o węgiel, to ja też wspierałem, by węgiel kupiła Agencja Rezerw Strategicznych, żeby zrobić z tego mix i uśrednić ceny i być może te ceny nie windowałyby, nie wahałyby się – odparł.
– Sprzedaż węgla z polskich kopalń mogłaby być tańsza, natomiast dużo droższy byłby węgiel z importu i stąd pomysł, by to uśrednić. I to tutaj jest główna różnica zdań – podkreślił Kowalczyk.
Podczas rozmowy poruszono również temat Janusza Kowalskiego. Jak podkreślił Kowalczyk, nowy wiceminister rolnictwa nie będzie pełnomocnikiem ds. przetwórstwa, jego doświadczenie ma zostać wykorzystane w inny sposób.
– Jego doświadczenie chce wykorzystać w zupełnie innej dziedzinie. Ma doświadczenie w sferze energetycznej, energia dla wsi, energia odnawialna dla wsi – powiedział, aby podkreślić, że "nie chcę, by się uczył. Chcę mu dać takie kompetencje, na jakich się zna".
Polacy nie chcą odwołania Morawieckiego?
Robert Mazurek wspomniał podczas rozmowy z Henrykiem Kowalczykiem, że "Mateusz Morawiecki wygrał - przynajmniej na razie - potyczkę z Jackiem Sasinem". Wyniki sondażu United Surveys na zlecenie RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" wskazują, że nieco ponad połowa Polaków nie chce wymiany premiera przed końcem kadencji.
Według badania, 100 proc. głosujących na PiS opowiada się za pozostaniem Morawieckiego na stanowisku premiera. Z czego 85 proc. zwolenników partii rządzącej uważa, że Mateusz Morawiecki zdecydowanie powinien zachować fotel premiera, a 15 proc. odpowiada "raczej tak".
Może Cię zainteresować: Problem z następcą Morawieckiego. W PiS mieli uznać, że faworytka... jednak się nie nadaje
Patrząc na łączne wyniki sondażu, to 29,4 proc. ankietowanych zdecydowanie chce pozostania Morawieckiego na stanowisku, 24,2 proc. pytanych odpowiada, że Morawiecki "raczej" powinien pozostać. Co oznacza, że nieco ponad połowa Polaków nie chce wymiany premiera przed końcem kadencji.
Jego odwołania zdecydowanie spodziewa się 33,9 proc. badanych. 9,2 proc. uważa, że raczej nie powinien dotrwać do końca kadencji. Z kolei, 3,3 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.