Ukraińcy odbili Łyman. W mieście otoczono ok. 5 tys. rosyjskich żołnierzy
- Przy wjeździe do miasta Łyman zawieszono flagę Ukrainy
- Serhij Hajdaj przekazał, że ukraińskie oddziały otoczyły tam ok. 5 tys. rosyjskich wojskowych
- Władze Ukrainy zapowiadały, że po odbiciu miasta możliwe będzie wyzwalanie kolejnych ziem w obwodzie ługańskim
Ukraińcy wkroczyli do miasta Łyman
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać ukraińskich żołnierzy, zawieszających flagę przy wjeździe do miasta Łyman. Materiał opublikował za pośrednictwem Twittera dziennikarz Illia Ponomarenko.
"Teraz będą próbowali się przedrzeć albo będą musieli się poddać" – przekazał Serhij Hajdaj. Jak dodał gubernator obwodu ługańskiego, rosyjskim wojskowym odcięto wszystkie drogi odwrotu lub przemieszczania broni.
Siły Ukrainy od kilku dni dokładały wszelkich starań, aby sfinalizować dokładne okrążenie rosyjskich oddziałów, skoncentrowanych w mieście Łyman, które było okupowane przez Rosjan od maja. Znajduje się w obwodzie donieckim, niedaleko granicy z obwodem ługańskim, na wschód od rzeki Doniec.
ISW: Ukraińcy odbiją lub otoczą Łyman w ciągu 72 godzin
W najnowszym raporcie Amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną oceniono, że Ukraińcy prawdopodobnie odbiją lub otoczą okupowane miasto w ciągu 72 godzin.
Przeczytaj także: Kiedy Putin przemawiał, Ukraińcy odbijali kolejne miasto. Rosjanie uciekają w panice
Rosyjskie źródła donoszą, że okupantom pozostała tylko jedna droga ucieczki, która prowadzi w kierunku miejscowości Torske. Jednak jest ona blokowana przez ukraińską artylerię. Jak podaje ISW, pojawiały się także informacje, według których Rosja próbuje pokrzyżować plany Ukrainy, wysyłając w okolice miasta nowo zmobilizowanych poborowych.
We wcześniejszych raportach sporządzonych przez instytut informowano, że władze polityczne, wojskowe i propaganda Rosji nie wspominają o trudnej sytuacji swoich wojsk w okolicy miasta Łyman oraz nie podejmują działań w zakresie wzmocnienia lub odwrotu rosyjskich sił.
Gen. Leon Komornicki: Rosja przystąpi do umacniania "granic"
Przypomnijmy, że w piątek 30 września Władimir Putin ogłosił włączenie do Rosji obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Gen. Leon Komornicki przyznał w rozmowie z Anną Dryjańską, że tym samym rosyjski prezydent zagroził użyciem broni jądrowej, gdyby Ukraina podjęła próbę odbicia swoich ziem z rąk okupantów.
Może Cię zainteresować: Putin z pompą obwieścił zabór terenów Ukrainy. Gen. Komornicki: Rosja może ogłosić stan wojny
– Zwrot "wszelkie środki" nie pozostawia wątpliwości. Musimy się liczyć z tym, że Rosja użyje broni atomowej – mówi gen. Komornicki. Wojskowy przewiduje rozwój wypadków w regionach, które Putin ogłosił terenami rosyjskimi.
– Rosja przystąpi do umacniania rubieży tych obwodów. Zacznie stawiać słupy graniczne, obstawi "granice" wojskiem. Wszystko po to, by odeprzeć działania Ukraińców – ocenia gen. Komornicki.