Kanye West założył bluzę z Janem Pawłem II. Memy wysypały się jak grzyby po deszczu
- Kanye West założył na pokaz nowej kolekcji marki Yeezy na paryskim Fashion Weeku czarną bluzę z wizerunkiem Jana Pawła II. W polskim internecie zaczęły powstawać memy
- Bluza z papieżem Polakiem ma stać się częścią kolekcji i trafić do sprzedaży
- Po rozwodzie z Kim Kardashian raper zdawał się źle radzić sobie z rozstaniem. W jednym z teledysków "dla żartu" uśmiercił postać przypominającą chłopaka ex
Kanye West w bluzie z papieżem Janem Pawłem II
Kanye West jest nieobliczalny - fani nigdy nie wiedzą, czego mogą się po nim spodziewać. Amerykański raper ma za sobą udany pobyt na tegorocznym Paris Fashion Week. Zadebiutował tam w roli modela podczas głośnego pokazu Balenciagi, na którym wybieg pokryty był błotem. Na tym jednak nie kończą się sukcesy byłego męża Kim Kardashian.
W Paryżu Ye zorganizował też pokaz mody swojej marki Yeezy i jej nowej kolekcji ubrań. Na catwalku West wystąpił w czarnej bluzie z długimi rękawami i z wizerunkiem papieża Jana Pawła II na piersi oraz napisem "White Lives Matter" na plecach. Warto zaznaczyć, że wspomniane hasło uchodzi za symbol używany przez grupy głoszące tzw. "białą supremację" (m.in. Ku Klux Klan).
Podczas pokazu, na który zaproszono niewiele osób, muzyk zabrał głos. – Jestem Ye i wszyscy tutaj wiedzą, że jestem przywódcą. Nie możecie mną rządzić – mówił.
W polskim internecie największą uwagę przykuła nie nowa kolekcja Kanye'ego, ani jego przemowa, a bluza, którą założył. Duet Westa i papieża Polaka już okrzyknięto memem.
"Kanye West x Karol Wojtyła, a jesteśmy dopiero przy poniedziałku"; "To mem zby ciężki"; "Na wybiegu grali 'Barkę'?"; "To, że Kanye West zrobił nową kolekcję Yeezy z Janem Pawłem II sprawia, że zaczynam wierzyć foliarzom. Życie to naprawdę symulacja" – czytamy na Twitterze.
Kanye West po rozwodzie z Kim Kardashian
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, po rozwodzie z Kim Kardashian artysta napisał w mediach społecznościowych, że modli się do Boga, by zwrócił mu jego rodzinę. Kanye'emu miał nie podobać się związek jego ex z komikiem i gwiazdą SNL Pete'em Davidsonem.
Kanye West w swojej nienawiści poszedł jednak o krok dalej i uczynił Davidsona bohaterem wideoklipu do piosenki "Eazy". Widzimy w nim, jak plastelinowy ludzik uosabiający Westa zarzuca worek na głowę postaci łudząco podobnej do aktora.
W dalszej części teledysku Kanye wiezie go na quadzie i wywozi na pustkowie, gdzie... zakopuje go żywcem. Na głowie Davidsona West sadzi czerwone róże, które gdy rozkwitają, zbiera i ładuje do bagażnika dużego auta.
Kwiaty bez wątpienia mają być nawiązaniem do prezentu, jaki raper wysłał do byłej żony z okazji Walentynek. Wideoklip kończy się napisem "wszyscy żyli długo i szczęśliwie", a kolejna plansza pokazuje hasło "poza Sketem, sami wiecie kim", w którym rzecz jasna przekręcono imię "Pete".