Redzi nie popełnią błędów z Cyberpunka 2077. Kolejne gry czeka zmiana

Zuzanna Tomaszewicz
10 października 2022, 16:56 • 1 minuta czytania
Premierowa porażka Cyberpunka 2077 z pewnością dała CD Projektowi niezłą nauczkę. Polscy twórcy gier zapowiedzieli, że przy pracy nad następnymi projektami nie popełnią błędów z Night City. Posiadacze konsol mogą być więc spokojni.
CD Projekt zapowiedział, że nie zamierza popełnić błędów z Cyberpunka 2077. Chodzi o testowanie. Fot. kadr z gry Cyberpunk 2077

Sukcesy i porażki Cyberpunka 2077

Tuż po premierze Cyberpunka 2077 w grudniu 2020 roku CD Projekt został zalany falą krytyki. Gra tonęła w glitchach i bugach, a najgorzej działała na konsolach PlayStation oraz Xbox (choć na komputerach PC również wyskakiwały błędy). W międzyczasie twórcy dzieła stali się też twarzami skandalu wokół crunchu. Wielu graczy tuż po zakupie tytułu domagało się reklamacji, ponieważ nie był to produkt, jaki twórcy im obiecali.

Cyberpunk 2077 miał być magnum opus Redów, ale finalnie zawiódł oczekiwania graczy. Dopiero po licznych hotfiksach i patchach grę można było uznać za "grywalną". Problemy związane z premierą rzuciły cień na pracę polskich deweloperów, którzy z ulubionego wydawcy stali się wrogiem numer jeden. Na szczęście łatki naprawiły grę, lecz w ustach niektórych fanów do dziś pozostał niesmak.

Warto wspomnieć, że do pomocy przy naprawie tytułu CD Projekt zatrudnił nawet węgierskiego twórcę fanowskich modów – Hambalkó "Traderain" Bence.

28 września Redzi pochwalili się rekordem sprzedaży Cyberpunka 2077. "Ponad 20 milionów Was, cyberpunków, przemierzało ulice Night City – czy to imprezując z Jackiem i poznając Johnny'ego, jeżdżąc z Panam czy nurkując z Judy, czy też spędzając czas z Riverem oraz słuchając kawałków Kerry'ego. Dziękujemy i mamy nadzieję zobaczyć Was wszystkich w Afterlife!" – mogliśmy przeczytać.

Cyberpunk 2077 nie umarł, a jego fenomen podbił w ostatnim czasie serial anime Netfliksa "Cyberpunk: Edgerunners", który osadzono w znanym z gry mieście Night City.

CD Projekt o testowaniu przyszłych gier

Redzi powrócą niebawem m.in. z zupełnie nową trylogią na podstawie sagi o wiedźminie oraz sequelem Cyberpunk 2077 (zatytułowanym wstępnie jako Project Orion). Przy ostatnim z tytułów ma pracować od 350 do 500 osób (większość pochodzić będzie z Ameryki Północnej).

Ponadto deweloperzy zapowiedzieli, że nie popełnią błędów Cyberpunka 2077. Skupią się na testowaniu gier na wszystkich platformach.

– Od samego początku testujemy jakość rozgrywki na każdej platformie i nie skupiamy się tylko na wersji PC. Oczywiście czyni to wczesne etapy procesu tworzenia nieco bardziej żmudnymi, ale daje nam też większą kontrolę i pewność na późniejszych etapach produkcji – słyszymy w filmiku CD Projektu, w którym wystąpili członkowie zarządu CDPR, Piotr Karwowski i Paweł Zawodny.