Zielona Góra. Rowerzysta przewrócił się na rondzie. Najechał na niego kierowca toyoty [WIDEO]
- Do zdarzenia doszło na rondzie Jana Pawła II w Zielonej Górze. 32-letni mężczyzna jadący rowerem elektrycznym przewrócił się na śliskiej nawierzchni
- Jadący za nim kierowca toyoty nie zdążył wyhamować i go potrącił
- Rowerzyście na szczęście nic się nie stało
- Policja upomina, by dostosować prędkość pojazdu do panujących warunków atmosferycznych
Policja lubuska poinformowała o niebezpiecznym incydencie, który miał miejsce we wtorek 18 października na rondzie Jana Pawła II w Zielonej Górze. 32-letni mężczyzna jadący na rowerze elektrycznym wjechał na skrzyżowanie i przewrócił się na śliskiej nawierzchni.
Jadąca za nim toyota nie zdążyła wyhamować i wjechała w leżącego na jezdni mężczyznę. Auto, zanim się zatrzymało, pchało jeszcze kilka metrów przed siebie rowerzystę. Na szczęście poszkodowany nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Czytaj również: TVP nie mogło przepuścić takiej okazji. Kolizję Stuhra wykorzystano do uderzenia w opozycję "Wnioski, jakie kierujący powinni wyciągnąć z tego zdarzenia, są jednoznaczne: należy dostosować prędkość pojazdu do panujących warunków atmosferycznych, na skrzyżowaniach zachować szczególną ostrożność, natomiast gdy jest wyznaczona ścieżka rowerowa, rowerzyści powinni się poruszać wyłącznie po niej" - upomniała policja w oświadczeniu. Opublikowała też na swojej stronie zdjęcia i nagranie z monitoringu przedstawiające całe zajście.
"Pamiętajmy o odpowiedniej koncentracji, aby nie popełniać na drodze błędów, bo to właśnie one prowadzą do zdarzeń drogowych. Zachowajmy ostrożność, koncentrację i dostosujmy zarówno nasze zachowanie jak i prędkość do aktualnych warunków na drogach" - podkreślili lubuscy funkcjonariusze.
Czy rowerzysta miał tu pierwszeństwo? To nagranie rozpaliło sieć
Zaledwie dwa dni temu opisywaliśmy potencjalnie niebezpieczne zdarzenie drogowe z udziałem rowerzysty, które również zostało nagrane.
"Czy rowerzysta ma w tej sytuacji pierwszeństwo?" – zapytano na facebookowym profilu "Psy dają głos". Do posta dołączono nagranie, na którym rowerzysta jedzie drogą rowerową i chce przejechać przez przejazd rowerowy na drugą stronę ulicy. Nie udaje mu się to, ponieważ drogę przecina mu samochód dostawczy.
Przeczytaj też: Nowe fakty ws. wypadku w studni w Stanowicach. Głos zabrała prokuratura
Nagranie wzbudziło spore poruszenie w komentarzach. Wielu użytkowników krytykowało kierowcę samochodu twierdząc, że nie miał pierwszeństwa. Inni skupili się na zmianach w prawie o ruchu drogowym.
"Przepisy są tak durne i wprowadzają masę zamieszania. Może z własnego doświadczenia powiem, że jazda autem zaczyna mnie męczyć coraz bardziej. Zamiast patrzeć przed siebie, to człowiek musi mieć oczy dookoła głowy" – napisał jeden z internautów.
Może Cię również zainteresować: "Nie zbiegłem z miejsca zdarzenia". Stuhr zabrał głos w sprawie kolizji w Krakowie
Jak przekonywał autor posta, rower, który zbliżał się do przejazdu rowerowego, nie miał pierwszeństwa, bo nie znajdował się na wspomnianym przejeździe. Samochód skręcał, ale dopiero za ścieżką rowerową więc to jednoślad przeciął jego drogę. Podsumowując, to kierowca dostawczaka miał pierwszeństwo.