Niemowlę zmarło po wypiciu mleka z amfetaminą. Matka prawomocnie skazana
- Agnieszka P. może się ubiegać o przedterminowe zwolnienie z więzienia po 20 latach
- 11 września kobieta pobiła swoje dwumiesięczne dziecko oraz nakarmiła je amfetaminą, według prokuratury działała z zamiarem pozbawienia życia córki
- Skazana zarzekała się, że jest niewinna i że tęskni za dzieckiem
W lutym tego roku Sąd Okręgowy w Katowicach uznał Agnieszkę P. za winną zabójstwa dwumiesięcznej córki oraz znęcania się nad nią ze szczególnym okrucieństwem i podania narkotyków. Kobieta dostała karę 25 lat pozbawienia wolności. Skazana odwoływała się od wyroku, ale Sąd Apelacyjny nie poszedł na kompromis. 37-latka może się ubiegać o przedterminowe zwolnienie najwcześniej po 20 latach. Wyrok jest prawomocny.
Czytaj też: Przeszukanie u Pawła P. pozwoliło postawić mu zarzut, ale... bez związku ze sprawą Wieczorek
– Musi pani żyć ze świadomością, że pozbawiła pani córkę życia - powiedział przewodniczący składu orzekającego Michał Marzec cytowany przez Polsat News.
W mleku była amfetamina
Do tragedii doszło 11 września 2020 r. Do jednego z mieszkań w Dąbrowie Górniczej wezwano pogotowie ratunkowe, ponieważ dwumiesięczna dziewczynka nie dawała oznak życia. Śledztwo wykazało, że na krótko przed śmiercią dziecka doszło do kłótni między Agnieszką P. a jej partnerem Grzegorzem W.
Mężczyzna wyszedł z domu, a kiedy wrócił, zobaczył swoją konkubinę leżącą na łóżku. Trzymała w ręku butelkę z mlekiem, której koniec był włożony w usta dziecka. Jak się okazało, mleko było zmieszane z amfetaminą.
Może Cię również zainteresować: Adwokat Paweł K. oskarżony po tragicznym wypadku. Mówił o "trumnie na kołach"
– Jak wynikało z przeprowadzonej sekcji zwłok dziewczynki, przyczyną jej zgonu były doznane urazy głowy oraz zatrucie amfetaminą – przekazała wtedy rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek.
W toku śledztwa ustalono, że matka znęcała się nad dzieckiem już od urodzenia i zaniedbywała je. Jak opisała Zawada-Dybek, Agnieszka P. w nocy z 10 na 11 września uderzyła córeczkę kilkukrotnie "z zamiarem pozbawienia jej życia". Podała mu również narkotyki, co bezpośrednio doprowadziło do śmierci.
Agnieszka P. zarzekała się na sali sądowej, że jest niewinna i płakała. Twierdziła, że brakuje jej córki.
Udusiła 2-letniego synka kołdrą. Zapadł wyrok dla matki Marcela z Chodzieży
Na początku października informowaliśmy, że matka, która udusiła swoje dwuletnie dziecko kołdrą, została skazana na 25 lat pozbawienia wolności. 23-letnia Anita W. z Chodzieży początkowo dostała karę 15 lat więzienia, ale Sąd Apelacyjny w Poznaniu zdecydował zwiększyć jej wymiar.
Sędzia Marek Kordowiecki podkreślił w uzasadnieniu wyroku, że oskarżona wraz z partnerem działała ze szczególnym okrucieństwem, a jej zachowanie było "niegodne matki". Martin K., jej konkubent, został z kolei oskarżony o znęcanie się nad chłopcem i w konsekwencji skazany we wtorek na 6 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj także: Gwiazdor "Przyjaciół" stracił zęby, jedząc tosta. To pokłosie uzależnienia od opioidów
Anita W. w sądzie tłumaczyła, że przykryła syna, bo chciała, żeby przestał płakać. Matce chłopca i jej partnerowi zarzucało się również znęcanie się nad 2-latkiem ze szczególnym okrucieństwem. Para miała bić i podduszać dziecko oraz dopuszczać do spożywania przez nie niedopałków papierosów.