W kogo wdał się synek Opozdy i Królikowskiego? To zdjęcie nie pozostawia wątpliwości
- Vincent Królikowski, który przyszedł na świat 22 lutego 2022 roku, jest oczkiem w głowie swojej mamy
- Po rozstaniu z Antkiem Królikowskim aktorka sama opiekuje się synkiem, łącząc pracę z domowymi obowiązkami
- Gwiazda unika pokazywania wizerunku pociechy w social mediach. Teraz dodała jednak zdjęcie z ukochanym maluchem
- Fani prędko spostrzegli, do kogo jest podobny 8-miesięczny chłopiec
Do kogo jest podobny syn Opozdy i Królikowskiego? Urocze zdjęcie Vincenta
Przypomnijmy, że na początku tego roku Joanna Opozda urodziła swoje pierwsze dziecko. Końcówkę ciąży okupiła wielkim stresem. Zaledwie trzy dni po porodzie do mediów trafiły szokujące wieści o tym, że Antek Królikowski ma już nową dziewczynę.
Aktor opuścił żonę i matkę swojego syna dla innej kobiety, o której wiadomo, że ma na imię Izabela i jest prawniczką. We wrześniu Królikowski w podcaście "Wojewódzki&Kędzierski" zwierzył się, że małżeństwo z Opozdą nie było jego marzeniem. Niedługo potem na łamach magazynu "Party" chwalił obecną partnerkę.
"Cieszę się, że nie jest osobą publiczną, a wręcz stroni od show-biznesu i skupia na własnych celach. Jest moim aniołem" – zaznaczył. "Jestem jej wdzięczny za każdy dzień, bo trwa przy mnie, a nie miała i nie ma lekko. Gdyby nie ona, mógłbym nie mieć siły, żeby poradzić sobie ze wszystkimi problemami, które nagle spotęgowały się jak nigdy wcześniej" – dodał.
Opozda i Królikowski przez długi czas wojowali w sieci i prali brudy. Były oświadczenie i stanowiska ws. alimentów, ale także utrudnia kontaktów. Aktorka przez długi czas nie chciała udzielić żadnego wywiadu. Ostatnio zrobiła wyjątek. Po raz pierwszy wyjawiła, co przeżywała tuż po porodzie, kiedy non stop była po lupą paparazzi.
– Miałam nawet taką schizę, że bałam się wyjść z domu. Naprawdę (...) Czułam się zaszczuta. Widziałam, że siedzą mi pod domem – powiedziała w rozmowie z portalem WP Gwiazdy.
Opozda została również dopytana o to, jak daje radę pracować i opiekować się małym dzieckiem. Ujawniła, że zupełnie inaczej planowała życie po urodzeniu. Chciała pobyć z synkiem rok lub dwa lata w domu, ale sytuacja z Królikowskim zmusiła ja do tego, żeby zarabiać na dom. – Nie, że chciałam, tylko musiałam – zaznaczyła.
Dziennikarz chciał pociągnąć Opozdę za język i dopytać o Królikowskiego, ale ona dała do zrozumienia, że nie chce mówić o tym związku. Padło jednak bardzo mocne zdanie. "Zawiodłam się bardzo na miłości" – podsumowała gorzko.
Również w tym samym wywiadzie aktorka powiedziała, że czasem łapie się na tym, że bardzo chciałaby pokazać Vincenta na Instagramie i zwyczajnie pochwalić się ukochaną pociechą. Stwierdziła, że pewnie kiedyś nadzejdzie taki moment, że do tego dojdzie.
Wszystko wskazuje na to, że jest do tego bliżej niż dalej. Opozda w sobotę (29 października) wrzuciła wspólne zdjęcie z Vincentem. "Kolejna nieprzespana noc za nami. Mój kochany synek" – podpisała fotografię.
Maluch opiera się na jej ramieniu i obydwoje patrzą prosto w obiektyw. Choć aktorka zasłoniła część buzi chłopca emotikonem serduszka, to i tak sporo widać. Dla fanów wystarczająco, żeby stwierdzić, że maluch jest bardziej podobny do mamy.
"Wielkie oczy po mamie i pełne piękne usteczka"; "Piękny! Podobny do ciebie!"; "Ma twoje usta"; "Jaki cudowny chłopczyk"; "Czysta mamusia" – ocenili followersi Opozdy.
"Jaki pyszczek! I te usteczka" – zareagowała Sara Boruc. "Bądź dzielna" – napisał zaprzyjaźniony aktor, Mateusz Banasiuk.
Udzieliła się również Ewa Minge, która darzy Opozdę dużą sympatią. "Kochanie, wpierw nie śpisz, bo trzeba przytulić, później nie śpisz, bo… a później nie śpisz, bo i tak do końca życia, będąc matką dzieci, zabierają nam trochę snu. Z różnych powodów, ale głównie z powodu naszej miłości i troski o ich życie, szczęście. Ciotka kocha chłopaka" – czytamy.