Eksplozje w Przewodowie. Jednoznaczna reakcja przedstawicielki władz Niemiec
Przedstawicielka Niemiec o wydarzeniach w Polsce
"Rosyjskie pociski nie tylko najwyraźniej uderzyły w Polskę, a tym samym na terytorium NATO, ale także spowodowały śmierć. To jest Rosja, z którą niektórzy tutaj, rażąco i absurdalnie, nadal chcą 'negocjować'. Kreml i jego mieszkańcy muszą się natychmiast wytłumaczyć" – napisała na Twitterze szefowa komisji obrony niemieckiego Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann.
Jak informowaliśmy wcześniej w naTemat, premier Mateusz Morawiecki zwołał w trybie pilnym Komitet Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Informację przekazał rzecznik rządu.
W międzyczasie pojawiły się nieoficjalne informacje, że na terytorium Polski spadły rakiety i są zabici. Śmierć dwóch osób została już oficjalnie potwierdzona. "Uderzyły w suszarnie zboża. Zginęły dwie osoby. Na miejscu jest policja, prokuratura i wojsko" – podano we wpisie dziennikarza Radia Zet Mariusza Gierszewskiego na Twitterze.
Polskie władze na razie nie podają zbyt szerokich informacji w tej sprawie. Przed wejściem na spotkanie w BBN Piotr Müller przekazał tylko, że dokładniejsze informacje zostaną podane po jego zakończeniu. Po godz. 21 zaplanowano także specjalne posiedzenie rządu.
Pentagon i władze Rosji zabrały głos w sprawie zdarzenia w Polsce
Zdarzenia w Polsce nie potwierdza na razie Pentagon. – Jesteśmy świadomi doniesień prasowych, że dwa rosyjskie pociski uderzyły w Polsce w pobliżu granicy z Ukrainą. Mogę powiedzieć, że nie mamy w tej chwili żadnych informacji potwierdzających te doniesienia i przyglądamy się temu dalej – powiedział we wtorek na briefingu prasowym rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder.
Sytuację skomentowały też już władze Rosji. "Informacje przekazywane w polskich mediach i przez urzędników o rzekomym upadku 'rosyjskich' rakiet w rejonie miejscowości Przewodów to celowa prowokacja w celu eskalacji sytuacji" – przekazał rosyjski resort obrony na Telegramie.