To już oficjalne. Wiadomo, jaką przewagę Republikanie mają po wyborach do Izby Reprezentantów

Klaudia Łyszkowska
17 listopada 2022, 10:53 • 1 minuta czytania
Partia Republikańska odebrała władzę Demokratom w Izbie Reprezentantów. Republikanie zapewnili sobie 218 mandatów. Ostateczny rozkład sił nie jest jednak przesądzony, bowiem w niektórych stanach wciąż trwa liczenie głosów po wyborach połówkowych do amerykańskiego parlamentu.
Lider Republikanów Kevin McCarhy przemawia po tym, jak został nominowany na spikera Izby Reprezentantów. Fot. MANDEL NGAN/AFP/East News

8 listopada w Stanach Zjednoczonych odbyły się wybory połówkowe do amerykańskiego Kongresu, w którym do tej pory większość sprawowali Demokraci wraz z Joe Bidenem na czele.

W rozstrzygniętych dotąd pojedynkach o mandat kongresmena, to właśnie Republikanie zdobyli 218 miejsc, natomiast Demokraci 210. Do przejęcia zostało jeszcze 7 mandatów, które do tej pory nie zostały jeszcze przesądzone. Liczenie głosów wciąż trwa.

"Amerykanie są gotowi na nowy kierunek"

Lider Republikanów w Izbie Reprezentantów Kevin McCarthy wielokrotnie podkreślał, że jego ugrupowanie chce wprowadzić zmiany w narodzie amerykańskim. Na Twitterze napisał, że "Amerykanie są gotowi na nowy kierunek, a Republikanie w Izbie Reprezentantów są gotowi, by im to zapewnić".

McCarthy wygrał nominację na funkcję spikera Izby Reprezentantów, którą dotychczas pełni Nancy Pelosi. Formalne głosowanie zaplanowane jest na styczeń, kiedy nowy Kongres zbierze się na pierwszym posiedzeniu. 

Zwycięstwo Republikanów oznacza, że będą mogli blokować inicjatywy i program prezydenta, choć równocześnie nie będą w stanie realizować własnego programu. Partia zapowiedziała jednak, że użyje swojej większości m.in. do prowadzenia śledztw w sprawach m.in. syna prezydenta Bidena, wycofania wojsk z Afganistanu i ataku z 6 stycznia 2021 roku.

Joe Biden gratuluje Republikanom

W środę prezydent Stanów Zjednoczonych w oświadczeniu zamieszczonym na stronie Białego Domu pogratulował zwycięstwa Partii Republikańskiej. 

Jednocześnie wyraził gotowość do współpracy. I zaznaczył, że "Amerykanie chcą, byśmy załatwiali dla nich sprawy". Dodał, że "przyszłość jest zbyt obiecująca, by dać się złapać w pułapkę wojny politycznej".

Wybory połówkowe w USA

Podczas wyborów midterm, Amerykanie wybierali całą Izbę Reprezentantów, którą reprezentuje 435 polityków  oraz 1/3 polityków w Senacie

Demokraci zachowają jednak kontrolę nad Senatem - na razie mają w nim przynajmniej 50 głosów na 100 miejsc. W przypadku remisu większość zapewni im głos wiceprezydent Kamali Harris, która jest przewodniczącą izby. Kolejny mandat Demokraci będą mogli uzyskać po drugiej turze wyborów w Georgii, którą zaplanowano na początek grudnia.

Donald Trump zapowiedział start w wyborach prezydenckich

A jednocześnie w USA trwają przygotowania do kolejnego wyścigu o Biały Dom. 15 listopada były prezydent USA Donald Trump, zgodnie z przewidywaniami, ogłosił decyzję o starcie w wyborach prezydenckich w 2024 roku. W swojej przemowie przekonywał, że w trakcie jego kadencji "Ameryka była wielkim narodem i wkrótce znowu może się taka stać".

Według niektórych obserwatorów wygrana Republikanów w wyborach do Izby Reprezentantów może dodać skrzydeł na początku kampanii Trumpa.

Były przywódca Ameryki ostro skrytykował obecnego prezydenta Joe Bidena. Stwierdził, że teraz Stany Zjednoczone są "pośmiewiskiem w oczach świata".