Andrzej Duda wygłosi specjalne oświadczenie. "Nie brał udziału w pracach nad ustawą o SN"

Katarzyna Nowak
15 grudnia 2022, 09:42 • 1 minuta czytania
Andrzej Duda wygłosi w czwartek oświadczenie – poinformował jego doradca, Paweł Sałek. Jak dodał, prezydent odniesie się do sprawy środków z KPO i do projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, którą chce ekspresowo procedować premier Mateusz Morawiecki.
Andrzej Duda Pawel Wodzynski/East News

Doradca Andrzeja Dudy, Paweł Sałek, czwartkowe wystąpienie prezydenta zapowiedział w środę wieczorem w rozmowie z Bartłomiejem Graczakiem z radiowej Trójki.

Pytany o sprawę nowych uzgodnień z Komisją Europejską ws. środków z KPO i o ustawę, którą w trybie ekspresowym chce procedować w Sejmie PiS, odparł: – Jutro [w czwartek - red.] o godzinie 11:15 będzie wystąpienie pana prezydenta w tej kwestii, pan prezydent zabierze głos w tej sprawie.

Andrzej Duda wygłosi oświadczenie ws. KPO. "Nie brał udziału w pracach nad ustawą"

Jak dodał, w pracach nad szczegółowymi rozwiązaniami ustawy, która "jest konsultowana i dyskutowana na poziomie parlamentarnym w Sejmie Andrzej Duda ani jego współpracownicy nie brali udziału". – I taką wiedzę mam na ten temat – stwierdził Sałek.

Odnosząc się do środowego spotkania marszałkini Sejmu Elżbiety Witek i premiera Mateusza Morawieckiego z opozycją, doradca prezydenta dodał, że "to był bardzo emocjonujący dzień, jeśli chodzi o stronnictwa polityczne".

Komentując wcześniejsze konsultacje ws. projektu ustawy o zmianach w SN, jaki Andrzej Duda proponował w lutym ubiegłego roku (wówczas jego projekt był jednym z trzech zgłoszonych przez polityków Zjednoczonej Prawicy), dodał: – Pan prezydent uczciwie i rzetelnie realizował ustalenia, jakie zawarł z KE. Później jednak KE się z nich wycofała. Trudno powiedzieć, co spowodowało zmianę zdania p. von der Leyen, ale nie powinno tak to wyglądać w poważnej polityce.

Przypomnijmy, że szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel zapowiedział wcześniej, iż "z tego co wie", "przedstawiciele rządu, w tym chyba nawet pan premier rozmawiali, byli w kontakcie z panem prezydentem, przedstawiali te propozycje".

Projekt zmian ws. SN w Sejmie. PiS chce go ekspresowo procedować

Projekt ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym niespodziewanie pojawił się na stronie Sejmu w nocy z wtorku na środę. Nowelizacja ma wypełnić tak zwany kamień milowy ws. niezawisłości sądownictwa, której wymaga od Polski Komisja Europejska. Co istotne, jest to projekt poselski (wnioskodawców reprezentuje Anna Milczanowska z PiS) – tym samym pominięto etap konsultacji społecznych). Pierwsze czytanie ustawy odbędzie się w Sejmie w czwartek o godzinie 16:30.

Jak przekazał rzecznik PiS Rafał Bochenek, drugie i trzecie czytanie zaplanowano z kolei na przyszły tydzień. W środę w rozmowie z dziennikarzami nie ukrywał, że PiS-owi zależy na czasie. – Był apel pana premiera, który jasno poprosił wszystkie siły w parlamencie, żeby wspólnie tę ustawę procedować. Liczymy na to, że Senat się zajmie tą ustawą może nawet szybciej, niż w konstytucyjnym terminie – zaznaczył.

Pytany przez dziennikarzy, czy w takim razie Prawo i Sprawiedliwość zaakceptuje poprawki zgłoszone przez opozycję, nie odpowiedział jednoznacznie.

Wiadomo już, że Solidarna Polska zamierza głosować przeciw tej ustawie – zapowiedział to w środę wieczorem wiceminister sprawiedliwości i polityk Solidarnej Polski, Sebastian Kaleta. Przekazał także, że proponowane przez PiS rozwiązania mogą doprowadzić do "anarchii w polskim sądownictwie".

Czytaj też: PiS ma ugiąć się przed Brukselą. Ujawniono sensacyjne dokumenty ws. KPO

Kiedy środki z KPO dla Polski?

Po tym, jak w środę rano w Sejmie odbyło się spotkanie premiera i Elżbiety Witek z szefami klubów i kół parlamentarnych, z Morawieckiego zadrwił przewodniczący PO, Donald Tusk.

– Premier Morawiecki trzęsącym się głosem prosił, by nic nie zmieniać w tym projekcie ustawy, bo Bruksela i Komisja będą oburzone. Mogę powiedzieć: Nie denerwuj się chłopie, dobre poprawki, dobre zmiany - a oczywiście tę ustawę można poprawić w wielu miejscach - będą zaakceptowane przez wszystkich. Nie trzeba aż tak na kolanach do tej Brukseli jeździć – mówił lider PO.

Polska może dostać z KPO 23,9 miliarda euro dotacji i 11,5 miliarda euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. Jeśli sprawy legislacyjne zostaną zamknięte, a projekt wraz z poprawkami zostanie zaakceptowany przez Senat, pierwszej transzy wypłat i tak możemy się spodziewać najwcześniej w marcu lub kwietniu.