Mel C na Sylwestrze Marzeń zastąpi... Black Eyed Peas? TVP ma jednak duże obawy
- Na Sylwestrze Marzeń w Zakopanem miała wystąpić Mel C ze Spice Girls
- Brytyjska gwiazda odwołała jednak swój występ, gdyż nie zgadza się z polityką TVP
- Jak informuje nieoficjalnie Pudelek, TVP chce ściągnąć na sylwestra Black Eyed Peas
- Telewizja Polska boi się jednak, że amerykański zespół (w składzie już bez Fergie) również odmówi
- Na Sylwestrze Marzeń wystąpi m.in. Thomas Anders z Modern Talking, zabraknie jednak Maryli Rodowicz
Tegoroczny Sylwester Marzeń zapewne przyprawia już TVP o ostry ból głowy. Na imprezie miała wystąpić Mel C z kultowej grupy Spice Girls, jednak po kilku dniach Brytyjka, która początkowo była podekscytowana występem w Polsce, ogłosiła, że nie przyjedzie do Zakopanego.
"W związku z informacjami, na które zwrócono moją uwagę, a które stoją w sprzeczności z moimi poglądami na temat popieranych przeze mnie grup społecznych, obawiam się, że nie będę mogła wystąpić w Polsce w noc sylwestrową" – napisała artystka w oświadczeniu 26 grudnia.
TVP również szybko wydała komunikat. Centrum Informacji stwierdziło, że piosenkarka potwierdziła swój występ, a następnie "pod naciskiem internetowych komentarzy – niespodziewanie zrezygnowała z występu". Telewizja Polska podkreśliła również, że "Sylwester to koncert dla wszystkich".
O co chodzi? Oficjalnego powodu rezygnacji Mel C nie znamy, ale możemy się domyślać, że chodzi o homofobiczne poglądy TVP. Tymczasem gwiazda Spice Girls jest ikoną społeczności LGBT. Nic dziwnego, że fani otwarcie cieszyli się z decyzji Sporty Spice, o której zrobiło się głośno na świecie.
Black Eyed Peas na Sylwestrze Marzeń TVP?
Rezygnacja Mel C wywołała panikę wśród organizatorów, którzy zaczęli szybko szukać zastępstwa gwiazdy.
Jak informuje nieoficjalnie Pudelek, TVP planuje ściągnąć do Zakopanego Black Eyed Peas, jedną z najbardziej kasowych grup muzycznych wszech czasów i autorów takich hitów, jak: "I Gotta Feeling", "Where is The Love?", "Let's Get It Started","Shut Up", "Don't Phunk with My Heart" czy "The Time (Dirty Bit)". W jej składzie znajdują się will.i.am, apl.de.ap i Taboo, a w 2018 roku J. Rey Soul zaczęła zastępować na koncertach byłą członkinię Fergie.
– W świetle ostatnich wydarzeń TVP szuka jakiejś nowej, zagranicznej gwiazdy. Ogłoszono już, że w Zakopanem wystąpi Thomas Anders z Modern Talking, chociaż jego występ zapowiadano już kilka tygodni wcześniej. Podobno teraz na celowniku stacji jest zespół Black Eyed Peas, ale już w okrojonym składzie, bez Fergie. To z pewnością ma znaczenie w kontekście finansowym – mówi informator Pudelka.
Jednak po sytuacji z Mel C TVP obawia się, że Black Eyed Peas również odmówią i to z podobnych, światopoglądowych powodów. – W TVP wciąż się wahają: chodzi o to, że sytuacja z Mel C odbiła się szerokim echem i za granicą, więc osoby decyzyjne po prostu boją się, że i Black Eyed Peas przeczyta, dlaczego Brytyjka odmówiła występu w Polsce. Nikt nie chce kolejnego skandalu – twierdzi źródło portalu.
"Nie oznacza to natomiast, że Telewizja Polska nie próbuje, bo osoby decyzyjne są podobno zdesperowane, aby sprostać społecznym oczekiwaniom. Stacja ponoć jest gotowa wydać na nową światową gwiazdę 'last minute' aż połowę budżetu całego koncertu, czyli nawet 2 miliony złotych" – czytamy na Pudelku.
Czy TVP zaryzykuje? Wiadomo jednak: do sylwestra zostało coraz mniej czasu...