Zełenski z podziękowaniami dla Scholza. Tak podsumował niemiecką pomoc
Niedługo po przejęciu władzy Olaf Scholz poleciał do Moskwy, aby podjąć ostatnią próbę zapobieżenia wybuchowi wojny w Ukrainie. Później Niemcy jednoznacznie potępiły inwazję, kosztem własnego bezpieczeństwa energetycznego zaczęły zrywać interesy z rosyjskimi spółkami i są w gronie państw najhojniej wspomagających Kijów. Z jakiegoś powodu przez wiele miesięcy Ukraińcy często jednak uderzali w Niemców i używali roszczeniowej narracji.
Jak wielokrotnie informowaliśmy w naTemat.pl, szczególną rolę odgrywał w tym ówczesny ambasador Ukrainy w RFN Andrij Melnyk. Niemiecką opinię publiczną oburzał on atakami na intelektualistów wzywających do zawieszenia broni czy zwymyślaniem samego kanclerza słowami "obrażona wątrobianka".
Ostatecznie przygoda tego polityka z placówką w Berlinie zakończyła się w momencie, gdy postanowił rozwścieczyć także Polaków i zanegował winy Stepana Bandery. Od momentu zdymisjonowania Melnyka współpraca niemiecko-ukraińska zdaje się nabierać nowego rozmachu - przede wszystkim w kwestiach stricte militarnych.
W ostatnich miesiącach na ukraiński front trafiły m.in. nowoczesny system obrony przeciwlotniczej Iris-T, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet Mars II, samobieżne haubicoarmaty PzH 2000, samobieżne działa przeciwlotnicze Gepard, opancerzone wozy zabezpieczenia Bergepanzer 2, pojazdy opancerzone Dingo, ciężarówki Oshkosh, różnego rodzaju pojazdy wspomagające ochronę granic, czy mosty czołgowe Biber. Pełną listę oficjalnie przekazanej pomocy na bieżąco aktualizuje niemiecki resort obrony.
Zełenski dziękuje Scholzowi za niemiecką pomoc w walce z Rosją
Za to wszystko, a także wielomilionową pomoc finansową, humanitarną i dach nad głową dla ukraińskich uchodźców postanowił teraz podziękować prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"Dostawy broni, ochrona dla ponad miliona Ukrainek i Ukraińców, prezydencja w G7 zorientowana na Ukrainę, pomoc finansowa i techniczna, status kandydata do Unii Europejskiej. Dziękuję za Zeitenwende Panie Kanclerzu! Obyśmy dopełnili tego w 2023 roku naszym wspólnym zwycięstwem" – napisał.
Wspomniane "Zeitenwende" (po polsku tłumaczone zwykle jako "punkt zwrotny") to określenie, którego kanclerz Niemiec Olaf Scholz użył podczas przemówienia wygłoszonego w Bundestagu 27 lutego 2022 roku. Trzy dni po wybuchu wojny następca Angeli Merkel ogłosił, iż RFN musi porzucić dotychczasowe pacyfistyczne podejście i zapowiedział bezprecedensowy po II wojnie światowej program zbrojeń o wartości 100 mld euro.
W urzędzie kanclerskim do kosza trafił dopiero co wynegocjowany z koalicjantami plan, który zakładał istotne zmniejszenie eksportu broni. Zamiast tego zdecydowano, że dla Ukrainy uczyniony zostanie wyjątek i niemiecka zbrojeniówka pierwszy raz dostarczy broń w strefę trwającego konfliktu zbrojnego. Kilka dni temu ujawniono, że wartość wyeksportowanego tam sprzętu to już co najmniej 2,24 mld euro.