A jednak! Kukiz założy nową partię polityczną. Chodzi o pieniądze
- Paweł Kukiz zamierza zarejestrować nową partię o nazwie Kukiz'15
- Będzie to jego druga oficjalna partia; poprzednia zostanie prawdopodobnie zdelegalizowana z powodu niezłożenia w terminie sprawozdania finansowego
- Kukizowcy mówią wprost, że po wyborach potrzebują pieniędzy z budżetu państwa
Nowa partia Kukiza
Najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowane jest na 25-26 stycznia – i bardzo możliwe, że wtedy też założona zostanie w Polsce nowa partia polityczna. A raczej stara-nowa partia, bo chodzi o ugrupowanie skupiające działaczy skupionych wokół Pawła Kukiza. Poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko potwierdza w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że przygotowywany jest właśnie odpowiedni wniosek o rejestrację.
Środowisko Kukiza pierwotnie szło do wyborów prezydenckich i parlamentarnych w 2015 roku rejestrując się jako komitet wyborczy – jednym z jego postulatów było bowiem odebranie partiom politycznym finansowania z budżetu państwa. Gdyby zdecydowało się na "tradycyjną" ścieżkę, mogłoby liczyć na ok. 5,6 mln zł rocznie.
Z czasem jednak kukizowcy zdanie zmienili, i to o 180 stopni. – Zostawiliśmy już około 30 mln w budżecie i nie chcielibyśmy znów popełnić tego samego błędu – stwierdza Sachajko. Jak argumentuje, jego ugrupowanie potrzebuje pieniędzy do propagowania swoich idei.
Problemy "starej" partii Kukiza
Nowe ugrupowanie nie będzie jednak pierwszą partią Pawła Kukiza. Poprzednia została zarejestrowana w połowie 2020 roku, ale zaledwie dwa lata później wpadła w spore tarapaty z powodów formalnych. Chodzi konkretnie o brak sprawozdania finansowego za 2021 rok.
Jak to tłumaczył sam lider i założyciel partii? – Założyć chcieli ją działacze. Powiedziałem im: "jeśli chcecie, to zakładajcie i pilnujcie formalności" - powiedział wówczas Paweł Kukiz "Rzeczpospolitej".
Dodał przy tym, że sam do swojej partii nie przykładał większego znaczenia. – Tworzenie partyjnych molochów nigdy mnie nie interesowało. Wręcz przeciwnie, przeszedłem do polityki, by walczyć z bolszewicką konstrukcją, jaką mają wszystkie duże partie w naszym kraju – stwierdził Kukiz.
Tymczasem jednak ustawa o partiach politycznych głosi, że w przypadku niezłożenia przez partię polityczną sprawozdania w terminie "Państwowa Komisja Wyborcza występuje do sądu z wnioskiem o wykreślenie wpisu tej partii z ewidencji", a sąd "po przeprowadzeniu rozprawy wydaje postanowienie o wykreśleniu wpisu partii politycznej z ewidencji".
Proces ten trwa długo – dość powiedzieć, że poprzednia partia kukizowców wciąż widnieje w oficjalnych wykazach. PKW złożyła co prawda wniosek o jej wykreślenie, ale wciąż nie zapadło odpowiednie orzeczenie sądu. Środowisko skupione wokół Pawła Kukiza nie chce jednak pozostać bez budżetowego finansowania, stąd decyzja o rejestracji nowego ugrupowania.