Ortega zmieniała dialogi "Wednesday" bez pytania. Ta scena miała wyglądać inaczej
- Jenna Ortega powiedziała w rozmowie z Daxem Shepardem, że zmieniała bez pytania kwestie w scenariuszu do serialu "Wednesday".
- Aktorka odnosiła wrażenie, że niektóre dialogi Wednesday Addams nie pasują do jej postaci.
- Gwiazda produkcji Netfliksa opowiedziała o scenie z sukienką na bal.
Jenna Ortega zmieniała kwestie w serialu "Wednesday"
Jenna Ortega była ostatnio gościem w podcaście aktora Daxa Sheparda "Armchair Expert", w którym opowiedziała m.in. o pracy na planie produkcji Netfliksa "Wednesday". W rozmowie z prowadzącym przyznała, że zmieniała dialogi tam, gdzie scenariusz - w jej mniemaniu - w ogóle nie pasował do apatycznej Wednesday Addams.
– Kiedy przeczytałam cały scenariusz, zdałam sobie sprawę, że to jest produkcja dla młodszych widzów. (...) Myślałam, że będzie o wiele mroczniejsza – zaczęła amerykańska "królowa horrorów". – Wszystko, co robiła Wednesday, wszystko, co musiałam zagrać, w ogóle nie miało sensu z punktu widzenia jej postaci. Jej bycie w trójkącie miłosnym? Bez sensu. Była tam nawet linijka o sukience, którą chciała założyć na szkolny bal. Bohaterka miała powiedzieć: "O mój Boże, uwielbiam ją". (...) Musiałam powiedzieć: "Nie" – tłumaczyła.
Na tym jednak Ortega nie poprzestała. Podobne zmiany wprowadziła również w innych scenach. – Chwilami na planie byłam w pewnym sensie nieprofesjonalna, bo zacząłem zmieniać kwestie. (...) Musiałam wyjaśniać, dlaczego nie mogę zrobić pewnych rzeczy. (...) Stałam się wobec Wednesday bardzo, bardzo opiekuńcza – dodała.
Kręcenie "Wednesday" było dla Ortegi męczące
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, "Wednesday" to serial young adult opowiadający o szkolnych perypetiach córki Morticii i Gomeza Addamsów z "Rodziny Addamsów". W tytułową postać wcieliła się Jenna Ortega, którą widzowie mogą kojarzyć m.in. z ról w "X", "Krzyku" i "The Babysitter: Killer Queen".
Do roli Wednesday Addams aktorka musiała nauczyć się wielu rzeczy naraz. Od grania na wiolonczeli i pływania kajakiem, aż po naukę niemieckiego i szermierki.
Jak sama przyznała, lekcje fechtunku i gry na instrumencie rozpoczęła kilka miesięcy przed wystartowaniem zdjęć do "Wednesday", które były kręcone przez prawie rok w Rumunii. Młoda gwiazda podkreśliła podczas panelu "Q&A" zorganizowanego przez Netfliksa, że sceny z wiolonczelą były dla niej szczególnie trudne, gdyż z powodu tymczasowej przeprowadzki do Europy musiała zmienić nauczycieli.
– Nie spałam. Wyrywałam sobie włosy z głowy – oznajmiła, podkreślając, wiele razy dzwoniła cała zapłakana do swojego taty.
Nadmieńmy, że w styczniu bieżącego roku Netflix ogłosił, że powstanie 2. sezon serialu "Wednesday". "My zawsze patrzymy w przyszłość, kiedy siadamy do tworzenia serialu. Zawsze mamy w głowie kilka sezonów. Nigdy się tego nie spodziewamy, ale oczekujemy, że nasza produkcja odniesie sukces – oznajmili twórcy młodzieżowej produkcji, Alfred Gough i Miles Millar, w wywiadzie z tygodnikiem "Variety".
Czytaj także: https://natemat.pl/468443,jenna-ortega-o-kompleksach-aktorka-uslyszala-ze-ma-rece-jak-goryl