Usłyszeli okrzyki dochodzące z wnętrza nagrobka. 36-latkę pochowano żywcem
- Do zdarzenia doszło 27 marca na terenie cmentarza miejskiego Visconde do Rio Branco. W grobowcu żywcem pochowano kobietę
- Jej krzyki jako pierwsi usłyszeli grabarze, którzy od razu zaalarmowali o sprawie Żandarmerię Wojskową
- 36-letnia z obrażeniami głowy została wyciągnięta z trumny i przewieziona do szpitala na obserwację
Brazylia: Usłyszeli okrzyki dochodzące z wnętrza nagrobka
27 marca grabarze usłyszeli krzyki z wnętrza grobowca. O sprawie poinformowano Żandarmerię Wojskową, która podjęła interwencję na Cmentarzu Miejskim Visconde do Rio w Zona da Mata.
Żandarmi stawili się na miejscu, zlokalizowali źródło krzyku i otworzyli grobowiec. Po zdjęciu cegły i wyjęciu trumny ze śladami krwi ujrzeli żywą, 36-letnią kobietę. Od razu wezwano do pomocy ratowników medycznych.
Kobieta z ranami głowy została przetransportowana do szpitala. Była jednak przytomna i wyjaśniła wojskowym, że została zaatakowana przez dwóch zakapturzonych mężczyzn. Napastnicy obezwładnili ją, ranili w głowę, a następnie pochowali żywcem.
Z informacji podanych przez służby wynika, że już udało się ustalić tożsamość sprawców. Obecnie trwa proces ustalania ich aktualnego miejsca pobytu, by dokonać zatrzymania, a następnie postawić ich przed wymiarem sprawiedliwości. Przestępcy mają około 20 lat i mają przebywać na terenie stanu Minas Gerais.
Funkcjonariusze podejrzewają, że kobieta padła ofiarą zemsty ze strony zorganizowanej grupy przestępczej. Z jej domu miały bowiem zniknąć przechowywane tam narkotyki. 36-latka spędziła w grobie około 10 godzin. Z mieszkania miała także zniknąć broń palna należąca do tamtejszego gangu.
Nagranie tuż po interwencji wojska zostało opublikowane na Twitterze przez tamtejszy serwis "Itabiraonline". Widzimy na nim ślady po rozkopanym grobowcu oraz zabezpieczających teren żandarmów.