PiS ma odpowiedź na "babciowe" Tuska? "Zapadła decyzja ws. 500 plus"
- 500 plus ma się niedługo zamienić w 700 plus
- To informacje przekazane "Gazecie Wyborczej" przez źródła w PiS
- Decyzję o podwyższeniu świadczenia miała przyspieszyć propozycja Donalda Tuska o "babciowym"
"Gazeta Wyborcza" donosi, że w Prawie i Sprawiedliwości zapadła decyzja w sprawie waloryzacji świadczenia 500 plus wprowadzonego w 2016 roku. Dziś jest ono warte ponad 200 złotych mniej niż w momencie wprowadzenia, ale politycy partii rządzącej dotychczas odnosili się do pomysłu podniesienia tej kwoty z dystansem.
Rodzina 500+ do waloryzacji? Decyzja w PiS miała już zapaść
"Sceptyków do zmiany zdania miała przekonać ofensywa wyborcza Donalda Tuska" – relacjonuje "GW", dodając, że politycy PiS mają już być zdecydowani, by podnieść świadczenie – najprawdopodobniej do 700 złotych. – Musimy mieć na najbliższe wybory mocny punkt w polityce społecznej. A że 500 plus nie było nigdy zmieniane, jego podwyższenie wydaje się naturalnym rozwiązaniem. Decyzja o tym już zapadła – powiedział "Wyborczej" jeden z polityków partii rządzącej.
Wcześniej sygnał o spodziewanej decyzji w tej sprawie wysłał też szef klubu parlamentarnego PiS, Ryszard Terlecki, który w rozmowie z portalem i.pl powiedział: – Dobrze o tym wiemy, że waloryzacja tego świadczenia byłaby przydatna. Wielokrotnie o tym rozmawialiśmy, ale o decyzji poinformujemy podczas kongresu programowego, kiedy to przedstawimy nasz program wyborczy.
Z szacunków "GW" wynika, że jeśli 500 plus zostałoby zwaloryzowane, jego koszt dla budżetu urósłby z ponad 40 mld zł rocznie do ok. 56 mld zł.
Na to, że waloryzacja świadczenia 500 plus może pomóc partii rządzącej wygrać wybory parlamentarne 2023 i utrzymać władzę, wskazują m.in. wnioski z sondażu Instytutu Badań Pollster. 70 proc. badanych wskazała w nim, że w wygranej partii Jarosława Kaczyńskiego pomoże podniesienie 500 plus: ale nie do 700, a do 1000 zł.
"Babciowe" z dużym poparciem Polaków. Za jest nawet część polityków PiS
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, "babciowe", czyli zaproponowane przez Donalda Tuska nowe, trzyletnie świadczenie socjalne dla matek wracających do pracy, cieszy się poparciem ponad połowy Polaków (51,7 proc.). Z kolei jeśli wziąć pod uwagę grupę potencjalnych beneficjentów, to poparcie dla pomysłu sięga nawet 68 proc. To wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski. Wśród zwolenników KO niemal nie ma nieprzekonanych. Ale, co ciekawe, sporo zwolenników "babciowego" jest też wśród wyborców PSL, Kukiz'15, a nawet... PiS.
"Babciowe" mogłoby, jak wyjaśniał Tusk, pomóc w aktywizacji zawodowej Polek i wesprzeć je w opłaceniu żłobka bądź niani, albo być dodatkowym wsparciem dla babć, które zdecydowałyby się na zostanie z wnukami (stąd nazwa świadczenia).
– To nie jest żadne rozdawnictwo czy darowizna, bo przecież mówimy o sytuacji, w której ktoś chce wrócić do pracy, ktoś, kto chce realizować swoje ambicje, swoje pomysły na życie i kto nie chce żyć na czyjś koszt – mówił polityk.
Czytaj też: Triumf pomysłu Tuska w nowym sondażu. Zastanawiają głosy części wyborców PiS