Aktor Mikołaj K. usłyszał wyrok. W tle wieloletnie zaleganie z alimentami
- "Sąd rejonowy dla Warszawy–Mokotowa uznał oskarżonego Mikołaja K. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu" – czytamy w relacji źródła portalu Plotek
- Sprawa dotyczy uchylania się od obowiązku alimentacyjnego w latach 2017-2021
- Teraz aktor oprócz uregulowania zaległych alimentów powinien zapłacić nałożoną grzywnę. Sam zainteresowany złożył jednak sprzeciw
Przypomnijmy, że Mikołaj K. z matką swoich dzieci Anetą Zając był w sumie siedem lat. Para aktorów w 2011 roku doczekała się bliźniaków. Niedługo później ich relacja się rozpadła. Ona już tak często nie pojawia się w nowych produkcjach, skupiła się na opiece nad dziećmi.
Ich ojciec był o wiele bardziej aktywny zawodowo. Od tamtego czasu pojawił się m.in. w serialach "Misja Afganistan" i "Pensjonat nad rozlewiskiem". W ubiegłym roku jeden z portali plotkarskich dowiedział się, że "aktor nie płaci alimentów na dzieci". Potwierdziła to sama Zając.
W lutym "Super Express" doniósł, że do jednego z warszawskich sądów wpłynął akt oskarżenia przeciwko Mikołajowi K. Zarzucono aktorowi "uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego w latach 2017-2021".
Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie, przekazała również, że Mikołaj K. powinien płacić na synów po 1 500 złotych miesięcznie. – Wskutek tego łączna wysokość powstałych zaległości stanowi równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych, tj. o czyn z art. 209 par. 1 k.k. – dodała.
Gwiazdorowi seriali groziła grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara rocznego pozbawienia wolności.
Wyrok ws. niepłacenia alimentów przez Mikołaja K. Aktor już złożył sprzeciw
Okazuje się, że 30 marca 2023 roku zapadł wyrok w tej sprawie. Serwis Plotek przekazał, że sąd "uznał oskarżonego Mikołaja K. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie z art. 209 § 1 k.k. skazał go i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 30,00 zł (trzydziestu) złotych".
To oznacza, że aktor powinien zapłacić w sumie 6 tysięcy złotych. Dodatkowo ponieść koszty sprawy oraz uregulować zaległe alimenty. "Musi też zapłacić na rzecz Skarbu Państwa kwotę 277,10 zł (dwieście siedemdziesiąt siedem i 10/100) złotych tytułem kosztów postępowania oraz kwotę 600,00 zł (sześciuset) złotych tytułem opłaty sądowej (...) dodatkowo ze strony pokrzywdzonej został złożony wniosek o naprawę szkody, czyli o uregulowanie zaległości alimentacyjnej" – czytamy.
Od Plotka dowiadujemy się również, że "decyzję podjęto na podstawie dowodów zebranych w procesie przygotowawczym". Aktor jednak się z nią nie zgodził i wniósł sprzeciw. "W związku z wniesionym sprzeciwem wyrok ten utracił moc wyroku nakazowego" – poinformowano.