Nowicki miał nietypowe życzenie przed śmiercią. Pazura zdradził, co znalazło się w trumnie

Kamil Frątczak
18 kwietnia 2023, 20:17 • 1 minuta czytania
Na początku grudnia ubiegłego roku media obiegła smutna wiadomość o śmierci Jana Nowickiego. Jak się okazało, aktora bardzo dobrze znał Cezary Pazura. W najnowszym wywiadzie artysta zdradził jakie życzenie przed śmiercią miał jego starszy kolega. Te rzeczy miały znaleźć się w trumnie.
Ostatnia wola Jana Nowickiego. Pazura zdradził, co znalazło się w trumnie Fot. instagram.com / @czarekpazura; VIPHOTO/East News

Jan Nowicki zmarł 7 grudnia w wieku 83 lat w swoim domu we wsi Krzewent (gmina Kowal), w której się urodził. Przyczyny śmierci nie podano, chociaż wiele wskazuje na przyczyny naturalne. Wybitny aktor, odtwórca głównej roli w filmie "Wielki Szu", od lat zmagał się jednak z problemami zdrowotnymi.

Artyście do końca jego życia towarzyszyły używki, o czym wspomniała w jednym z wywiadów wdowa po zmarłym aktorze, Anna Kondratowicz. "Palił 70 lat. Do końca. Kochał palić, kochał dobry alkohol, kochał smacznie zjeść. Był entuzjastą. Żył i, okazało się, umarł na swoich warunkach" – tłumaczyła. Teraz kolegę aktora wspomniał Cezary Pazura, który przy okazji zdradził przedśmiertne życzenie Nowickiego.

Czytaj także: Cezary Pazura dobitnie o żartach z polityki i Kościoła. "Nie ma świętych krów"

Ostatnia wola Jana Nowickiego. Pazura zdradził, co znalazło się w trumnie

Cezary Pazura niedawno gościł w podkaście Karola Mazurka pt. "Imponderabilia". Tam został zapytany, jakie ma wspomnienia z nieżyjącym już Janem Nowickim. Przypomnijmy, że panowie zagrali razem w filmie Olafa Lubaszenki pt. "Sztos".

"Jan miał organizm ze stali. Ja ci powiem, przecież myśmy grali w tym "Sztosie". To była legenda. To był twardziel. Miał zdrowie jak cholera" - wspominał aktora Pazura. Po chwili dodał, że Jan Nowicki nigdy się nie upijał. Jak sam zdradził, on "napijał się" i robił to "z pietyzmem i klasą".

Czytaj także: "Pan oczekuje logicznej odpowiedzi". Cezary Pazura zrobił nowe show, a nam zdradził, co go śmieszy

Nawiązując do przykrych wydarzeń, Cezary Pazura zdradził, że Jan Nowicki był bardzo zapobiegliwy. Dużo wcześniej wykupił miejsce na cmentarzu obok kolegi, który słynął z najlepszego bimbru w całej okolicy.

"Mam koło niego miejsce, bo wierzę w to. Wierzę w życie po śmierci. I wierzę w to, że tam on też będzie to miał" – zacytował Jana Nowickiego z uśmiechem.

Czytaj także: Cezary Pazura o kulisach programu Kuby Wojewódzkiego. "To jest wszystko mocno napompowane"

Jak się okazało Jan Nowicki miał jedno życzenie przed śmiercią. Cezary Pazura postanowił zdradzić, tajemnicę skrywaną w grobie. Dotyczyła ona ostatniej drogi wybitnego artysty i używek, które towarzyszyły mu cały czas.

"Podobno pan Jan dostał do trumny papieroski i piersióweczkę. Tak słyszałem. Tak sobie życzył. To świadczyło o nim. O jego stosunku do życia. On wiedział, że to życie jest tymczasowe i trzeba je fajnie przeżyć. On był świetnym obserwatorem życia, był cynikiemZawsze mówił prawdę. Jednych to bolało, ale ja lubiłem, jak mi mówił prawdę, bo to zawsze były miłe rzeczy" – podsumował Cezary Pazura.