SPF 10, 30, 50 – czym się różnią i jak często je nakładać? Kremy z filtrem bez tajemnic

Daria Siemion
27 kwietnia 2023, 13:23 • 1 minuta czytania
Odpowiednio stosowana ochrona przeciwsłoneczna chroni skórę przed oparzeniami, zapobiega powstawaniu zmarszczek i niektórym nowotworom. Jednak nie zawsze kremy z filtrem są stosowane prawidłowo. Bardzo często są źle dobierane i nakładane w nieodpowiedniej ilości. Jaki krem wybrać i jak go stosować, by zapewniał skuteczną ochronę?
Skórę przed słońcem wbrew pozorom trzeba chronić cały rok fot. 123rf.com

Jakie są rodzaje promieniowania UV? Jak wpływają na skórę?

Dla człowieka najbardziej niebezpieczne jest promieniowanie UVB, którego największe natężenie przypada na godziny okołopołudniowe, szczególnie w sezonie letnim. To wtedy bezwzględnie należy używać kremów z filtrem.


To właśnie UVB sprawia, że po ekspozycji na słońce możemy cieszyć się piękną opalenizną lub – w niektórych przypadkach – zaczerwieniem i oparzeniami. UVB nie jest też obojętne dla DNA, które za sprawą jego działania może mutować.

Innym rodzajem promieniowania jest UVA, które przenika przez atmosferę w 100 procentach. Na szkodliwe działanie UVA jesteśmy narażeni przez cały rok niezależnie od miesiąca czy pory roku.

UVA, niszcząc włókna kolagenu, odgrywa ogromną rolę w procesie fotostarzenia skóry. Oprócz tego ma działanie immunosupresyjne i sprzyja powstawaniu nowotworów, szczególnie raka skóry i czerniaka.

Jakie korzyści zapewnia stosowanie kremów z filtrem? Jaki krem wybrać?

Krem z filtrem nie tylko poprawia wygląd skóry, ale również zabezpiecza ją przed wysuszeniem, oparzeniami słonecznymi i rakiem. Po kremy z filtrem powinny sięgać wszystkie osoby dorosłe, a już na pewno plażowicze, osoby po zabiegach dermatologicznych, stosujące preparaty z retinolem, ze znamionami.

Korzyści ze stosowania kremów z filtrem:

Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że promieniowanie UV jest jednym z najsilniejszych czynników kancerogennych, obok palenia papierosów czy spożywania alkoholu. Ekspozycja na promieniowanie jest głównym czynnikiem ryzyka zachorowania na czerniaka. Z tego powodu kremy z filtrem należy stosować profilaktycznie.

Dobry krem z filtrem powinien chronić zarówno przed promieniowaniem UVA (obecne przez cały rok), jak i UVB (nasilone w sezonie letnim). Filtry UVB najczęściej są oznaczone jako SPF, a UVA jako UVA w kółeczku, PPD albo A+++, gdzie ilość plusów oznacza poziom ochrony.

SPF 10, 30, 50... Co to właściwie oznacza?

SPF to miara ilości promieniowania UV potrzebnej do wywołania oparzenia słonecznego na chronionej skórze w porównaniu do skóry niechronionej. Im większy wskaźnik SPF, tym większa ochrona.

Współczynnik SPF wyznacza się w badaniach, smarując plecy kremem z filtrem, następnie zwiększając dawki promieniowania, mierząc czas do zaczerwienia skóry na skórze chronionej i niechronionej filtrem.

Wśród konsumentów panuje błędne przekonanie, że SPF odnosi się do czasu ekspozycji na słońce, ale nie jest to prawda – SPF nie jest bezpośrednio związany z czasem ekspozycji, a z ilością blokowanego promieniowania.

Ogólnie rzecz biorąc, wskaźnik SPF oznacza poziom ochrony przeciwsłonecznej – krem SPF blokuje większą ilość promieniowania, niż SPF 10, ale nie oznacza to, że działa dłużej i można smarować się nim rzadziej. Co więcej, duża ilość kremu SPF 15 może być skuteczniejsza od niewielkiej ilości SPF 50!

Jak często smarować się kremem przeciwsłonecznym?

To, jak często smarować się kremem z filtrem, zależy od kilku czynników. W lipcu w Egipcie na pewno trzeba smarować się częściej niż o tej samej porze roku w Warszawie. Co więcej, różne osoby mogą potrzebować różnej ochrony.

Osoby z jasną karnacją powinny smarować się kremem częściej niż osoby, które nie mają skłonności do występowania rumienia i oparzeń. Podobnie osoby ze znamionami, po peelingach enzymatycznych, zabiegach medycyny estetycznej i dermatologicznych, nie powinny stronić od kremów przeciwsłonecznych.

Zwyczajowo zaleca się nakładanie kremu z filtrem co dwie godziny, ale w niektórych przypadkach czas ten należy zmniejszyć, np. po peelingu chemicznym lub podczas słonecznych wakacji za granicą, gdzie dużo czasu spędzamy na zewnątrz. W takich przypadkach należy nakładać krem nawet co 30 minut.

Jak nakładać krem przeciwsłoneczny, żeby działał?

Skuteczność kosmetyków fotoochronnych zależy nie tylko od wskaźnika SPF i zakresu ich działania, ale również od sposobu aplikacji, a dokładniej ilości nakładanego środka. Podczas badań SPF jest nakładany w ilości 2 mg/cm2 powierzchni skóry. W praktyce ludzie nakładają nawet 2-4 razy mniej!

W celu zapewnienia ochrony przeciwsłonecznej na poziomie wskazanym na opakowaniu Polskie Towarzystwo Dermatologiczne zaleca stosowanie "zasady łyżeczki", czyli nakładanie kremu odpowiadającego "małej łyżeczce" na określoną partię ciała, np. nogi, plecy, dekolt, twarz.

Zasada łyżeczki rekomendowana przez PTD:

Z kolei Amerykańska Akademia Dermatologii zaleca nalanie kosmetyku na dłoń (ok. 40 ml) i wysmarowanie kremem skóry całego ciała. Na zewnątrz nakładanie kremu z filtrem. Pierwsze nałożenie kremu z filtrem powinno nastąpić ok. 30 minut przed wyjściem z domu, aby kosmetyk zdążył się wchłonąć.

A co robić jeśli filtry pojawiają się w kilku kosmetykach, np. w kremie na dzień, podkładzie i mgiełce? Czy w takim wypadku filtry zawarte w poszczególnych preparatach się sumują, zapewniając lepszą ochronę? Odpowiedź brzmi: nie. Ochronę zapewnia ten kosmetyk, który ma najwyższą wartość SPF – to jego należy nałożyć najwięcej.

Czy kremy SPF są bezpieczne?

Pomimo że kremy przeciwsłoneczne chronią przed oparzeniami słonecznymi, fotostarzeniem skóry i rozwojem niektórych nowotworów (np. raka skóry lub czerniaka), wiele osób ma obawy związane z ich stosowaniem. Część z nich dotyczy rzekomego hamowania syntezy ważnej dla zdrowia witaminy D.

Witamina D jest syntetyzowana poprzez działanie promieniowania UVB, które w Polsce występuje głównie w sezonie letnim. To dlatego lekarze zalecają suplementację witaminy D jesienią i zimą. Pytanie brzmi: czy podczas korzystania z kremów z filtrem trzeba suplementować ją również latem? Odpowiedź brzmi: nie.

Badanie kliniczne dowiodły, że nawet długotrwałe stosowanie kremów z filtrem w sezonie wiosennym i letnim nie zaburza syntezy witaminy D w organizmie. Co więcej, niedoborów witaminy D lepiej nie uzupełniać bez ochrony na słońcu, bo nim ją uzupełnimy, prędzej dorobimy się czerniaka...

Czytaj także: https://natemat.pl/144677,filtro-fobia-dlaczego-boimy-sie-kremow-z-wysokim-filtrem