Czy Hakiel wybaczył już Cichopek? Pierwszy raz takie słowa po rozwodzie
- Katarzyna Cichopek po rozstaniu z Marcinem Hakielem raczej stroni od wypowiedzi na temat byłego męża i ich związku
- Tego samego nie można powiedzieć o tancerzu, który nie wytrzymał i przerwał milczenie w pamiętnym wywiadzie z Aleksandrą Kwaśniewską w "Mieście Kobiet"
- Para rozwiodła się w sierpniu 2022 roku. Teraz Hakiel udzielił nowego wywiadu
- Jak poukładał sobie życie? Wybaczył ex żonie?
Czy Marcin Hakiel wybaczył Katarzynie Cichopek? Szczery wywiad po rozwodzie
Tancerz w rozmowie z "Wprost" przyznał, że często jest pytany o to, czy jest szczęśliwy. Czasem jest proszony o receptę na ten "stan". "Po tym wszystkim, co się wydarzyło, musiałem sobie pewne klocki inaczej poukładać, ale dążę do tego, żeby być szczęśliwym" – stwierdził.
Hakiel ceni sobie spokój. Lubi, gdy jego życie jest poukładane. Kryzys związany z rozstaniem z Cichopek po 17 latach wspólnego życia był dla niego wielkim tąpnięciem.
"Dążę do równowagi, już od dawna staram się ją utrzymywać, ale po rozwodzie ten główny filar mojego życia, czyli rodzina... może nie, że się załamał, ale był mocno zachwiany. Musiałem go przeprojektować i cały czas go odbudowuję - w ten sposób dążę do równowagi. A spokój? Po różnych emocjach, które miałem w zeszłym roku, bardzo go potrzebuję" – przyznał.
Choreograf bardzo kocha swoje dzieci i stara się je wspierać na co dzień. Po rozwodzie starają się z Cichopek po równo dzielić opieką nad 14-letnim Adamem i 9-letnią Heleną. "Lubię wracać popołudniami do domu i w tygodniach, kiedy mam dzieci, pójść do parku, odrabiać z nimi lekcje, pouczyć się czegoś nowego, pograć w gry, a jak jestem sam, to wziąć książkę i z kubkiem herbaty po prostu odpocząć" – oznajmił.
Hakiel już we wcześniejszych wywiadach wprost mówił o tym, że udał się na terapię, by poukładać swoje myśli i uporać się z bólem po rozstaniu. Dziś już wie, że nie może obwiniać się o to, co przynosi los. Teraz skupia się na tym, jak przekuć to w coś dobrego dla siebie i swoich dzieci.
"Na sesjach terapeutycznych, które później zamieniłem na coaching, od początku przyświecało nam motto, że nie do końca w życiu chodzi o to, co nam się przytrafia, ale o to, co postanowimy z tym zrobić. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu, one się po prostu dzieją" – zaznaczył.
"Pewne rzeczy możemy przewidzieć, inne są dla nas zaskoczeniem. Ja sporo przepracowałem, pogodziłem się z pewnymi sprawami i szedłem dalej. Najgorzej zostać samemu, zamknąć się z czarnymi myślami" – podkreślił Hakiel.
Były momenty, że było trudno, wtedy starałem się wychodzić, spotykać z przyjaciółmi – to była moja siła. Stwierdziłem, że trzeba żyć dalej wbrew temu, co się dzieje, mimo tych wszystkich rzeczy, które się przydarzyły, aż doszedłem do momentu, że rano, patrząc w lustro, zacząłem się sam do siebie uśmiechać.
Dziennikarka nie omieszkała zapytać tancerza o to, czy wybaczył Katarzynie Cichopek. Odpowiedział dość niejednoznacznie: "Nie wiem. Nie potrafię odpowiedzieć".
"Jeśli już dojdziemy do takiego momentu, że nie chcemy być razem, warto usiąść i powiedzieć to sobie. Najgorszy scenariusz jest taki, że zaczynamy budować coś innego po cichu..." – powiedział wymownie, zapewne nawiązując do relacji byłej żony i Macieja Kurzajewskiego, którzy początkowo spędzali razem dużo czasu w pracy, w "Pytaniu na Śniadanie". Długo ukrywali, że coś ich łączy poza obowiązkami w TVP.
Hakiel często wypytywany jest o obecną partnerkę, tajemniczą Dominikę. Internauci wręcz domaga się tego, by zaczął pokazywać jej twarz. On zapowiedział, że nie zamierza tego zrobić. "Nie chcę już medialnego związku. Szanuję wybór Dominiki, nie będzie pokazywać twarzy" – zadeklarował.