Wkrótce pogrzeb Kamilka. Jego rodzina ma specjalną prośbę do żałobników

Natalia Kamińska
09 maja 2023, 18:51 • 1 minuta czytania
8-letni Kamilek z Częstochowy zmarł w poniedziałek rano. Chłopiec trafił do szpitala po skatowaniu przez własnego ojczyma. W sobotę zaplanowano uroczystości pogrzebowe. Rodzina ma specjalną prośbę do żałobników.
Znane są szczegóły Kamilka z Częstochowy. Fot. Facebook / Przyjaciele Kamila z Częstochowy

Pogrzeb Kamilka odbędzie się w najbliższą sobotę, 13 maja. Ostatnie pożegnanie dziecka zaplanowano na cmentarzu Kule przy ul. Cmentarnej 47 w Częstochowie. Żałobnicy są proszeni, aby przynieść ze sobą misie i balony.


Rodzina Kamilka ma specjalną prośbę ws. pogrzebu

"Dla Kamilka przynieście kolorowe baloniki z helem, które wspólnie puścimy w niebo oraz misie, które Kamilek kochał, aby mu je położyć na grobie. Dziękuję" – prosi jego rodzina. Można też przynieść zabawki dla Fabianka i jego rodzeństwa.

Z kolei pan Piotr, który organizował zbiórkę funduszy dla Kamilka, poinformował również, że ''zdecydował się na sfinansowanie całej uroczystości".

"Nie będę podawał kosztu całościowego, natomiast jeśli ktoś chciałby mieć swój udział w ostatnim pożegnaniu Kamilka, może się dołożyć" – przekazał.

Kamil przez miesiąc walczył o życie w szpitalu. Niestety, w poniedziałek zmarł. Komunikat w tej sprawie wydało Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka, które leczyło chłopca. Lekarze przekazali, że przyczyną śmierci była choroba poparzeniowa i zakażenie. Przypomnijmy, że ani matka Kamilka, ani jego ojczym, nie opatrzyli chłopcu ran.

Kamilek ponad miesiąc walczył o życie w szpitalu

"Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie zdawał sobie świadomości gdzie jest, ani co go spotkało. Ani przez chwilę nie cierpiał" – podali w komunikacie lekarze.

Sprawę śmierci chłopca bada prokuratura. – Po uzyskaniu informacji o śmierci 8-letniego Kamila, który jest pokrzywdzonym w naszym śledztwie, prokurator polecił szpitalowi zabezpieczenie zwłok dziecka, celem wykonania sekcji zwłok – przekazał w rozmowie z naTemat rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie prok. Tomasz Ozimek.

Jak poinformował, sekcja zwłok zostanie przeprowadzona 10 maja w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. – Zostanie przeprowadzona przez lekarzy specjalistów z udziałem prokuratora oraz policyjnego technika z zakresu kryminalistyki – wyjaśnił. Matka i ojczym chłopca przebywają w areszcie.

Po śmierci Kamilka napłynęło wiele kondolencji, w tym z jego szkoły. "Z wielkim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Kamila. Był uczniem szkoły od 1 do 30 września 2022, a następnie od 1 marca 2023 roku. Nie znajdujemy słów, by wyrazić swój ból i smutek" – napisali przedstawiciele placówki, w której uczył się chłopiec.

Po śmierci chłopca głos zabrała również jego przyrodnia siostra Magdalena Mazurek. – Jest mi bardzo ciężko. Od rana płaczę. Wierzyłam, że stanie się cud – podkreśliła w rozmowie z Wirtualną Polską.

Od minionego poniedziałku w fatalnej kondycji psychicznej jest także Artur Topór. To ojciec biologiczny Kamilka. – Załamał się. Miał nadzieję, że Kamil z tego wyjdzie, że wszystko się jakoś ułoży. Teraz nie ma siły nawet rozmawiać. Pomaga mu jego partnerka, znajomi, rodzin – przyznała Mazurek.