Młynarska dosadnie skomentowała zwolnienie Dowbor z Polsatu. "Eliminacja dojrzałych"
- "Nasz nowy dom" emitowany jest w Polsacie od 2013 r. W każdym odcinku ekipa remontowa w ciągu pięciu dni odnawia dom lub mieszkanie należące do jednej rodziny.
- Przez 10 lat zrealizowano 20 sezonów reality show. W tym czasie ekipa Polsatu dokonała remontu prawie 300 domów i mieszkań.
- Od początku prowadzącą program pozostawała Katarzyna Dowbor. 8 maja ukazała się informacja o jej zwolnieniu
- Wiele gwiazda oburzyło się takim krokiem kierownictwa stacji. Teraz swoimi przemyśleniami podzieliła się Paulina Młynarska
Paulina Młynarska ostro o zwolnieniu Dowbor. "Eliminacja osób dojrzałych"
Katarzyna Dowbor, która regularnie, od dekady powtarzała hasło "Wyremontujemy wasz dom", wprawiając w euforię bohaterów hitowego formatu Polsatu, została zwolniona.
Program "Nasz nowy dom" nie będzie taki sam bez sympatycznej prowadzącej, która okazywała serce rodakom, będącym w potrzebie. "Kaśka, jesteś najlepsza. Wiesz to zresztą. Dziękuję Ci za ten program - masz rację, to był program misyjny. Teraz przyjdzie pani z dłuższymi nogami i będzie prowadziła 'format'. Ale ten program to ty, więc ta wydmuszka już nikogo nie będzie obchodzić. Szkoda" – tak skomentowała przykre wieści, chociażby Monika Richardson.
Przypomnijmy, że Dowbor, informując o tym, iż jej przygoda z Polsatem się zakończyła, gorzko podsumowała to, że zapewne na jej miejsce przyjdzie ktoś "świeższy" i "młodszy".
"Podziękowano mi za współpracę. Dziesięć lat temu rozstała się ze mną TVP po trzydziestu latach pracy. W tym roku obchodzę czterdziestolecie pracy zawodowej i podziękowano mi za współpracę z Polsatem. Nowe szefostwo, nowe porządki... i to odmładzanie wszystkiego i wszystkich" – tak skomentowała ruch Edwarda Miszczaka.
Paulina Młynarska postanowiła skomentować "nowe porządki" w Polsacie. Przyznała, że jest poirytowana tym, że niektóre media dyskryminują pracowniczki ze względu na wiek.
"Zło się we mnie budzi i szepczę przekleństwa, kiedy czytam o kolejnych decyzjach koncernów medialnych, których celem jest eliminacja osób dojrzałych" – stwierdziła na wstępie dziennikarka, zaznaczając, że o Katarzynie Dowbor nie można powiedzieć, że jest "stara".
"Jakby to było coś, co należy nam zabrać sprzed oczu. Żyjemy w 2023 roku. Już wiemy, że reprezentacja jest ważna. Ważne jest, aby media pokazywały nas w naszej różnorodności, a nie kreowały obraz świata zasiedlonego np. wyłącznie przez białe, hetero, młode osoby. Bo świat jest bardziej skomplikowany. Bo jesteśmy też stare, grubi, na wózkach, kolorowi, niehetero" – napisała dziennikarka.
Pisarka podkreśliła, że media w końcu bezpośrednio odbijają się na zachowaniach społecznych. "Jaki komunikat śle w świat zwolnienie dziennikarki i prowadzącej, która łączy dojrzałość i doświadczenie z ciepłem i niespożytą energią? Ja mówię, że mi się to nie podoba" – oznajmiła stanowczo.
"Wszyscy i wszystkie potrzebujemy wzorców na przyszłość. Na lata dojrzałe. I energiczna, wesoła Kaśka Dowbor kimś takim jest. Nie wiem jak wy, ale ja potrzebuję patrzeć na osoby nieco lub bardzo starsze od siebie i nimi się inspirować. W CNN co wieczór oglądam Christiane Amanpour nie tylko dla jej świetnych wywiadów, ale też dlatego, że widok tej mądrej, dojrzałej twarzy w wielkim medium dodaje mi otuchy. Daje poczucie bezpieczeństwa" – zakończyła wpis.