Syn Szczęsnego zaśpiewał "Solo" Blanki. Fani zachwyceni: "Ma głos jak Shakira"
Marina Łuczenko-Szczęsna aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe. Przez jednego z obserwatorów została ostatnio zapytana, czy kibicuje komuś na Eurowizji. "Kibicujemy Blance. Liam najbardziej" - odpisała wokalistka.
Syn Szczęsnych śpiewa "Solo" na Tik-Toku
Niedługo później na Tik-Toku jedna z najsłynniejszych polskich WAGS wrzuciła nagranie z mężem i synkiem. Słyszymy tam, jak niespełna 5-letni Liam, śpiewa własną wersję piosenki "Solo".
W pewnym momencie musiał nawet uciszać rozbawionych jego interpretacją rodziców. Nagranie robi furorę w sieci, a fani chętnie komentują muzyczne zdolności syna Szczęsnego.
"Liam na Eurowizję!"; "On ma głos jak Shakira"; "Eurowizja 2024 i zespół: Marina i rodzina"; "Liam, człowiek wielu talentów"; "Talent ma po mamie. Czekam na wspólną nutkę"; "Ale głos ma mega"; "Pięknie"; "Mocny głos po mamie ma"; "Liam szef"; "Liam i Wojtek na Eurowizję"; "Ale on słodziak i śpiewak mega" - czytamy w komentarzach.
Dodajmy, że to nie pierwszy raz, gdy Marina pokazuje, jak Liam śpiewa. Kilka miesięcy temu, gdy rozgrywały się MŚ w Katarze, chłopiec wykonał utwór swojej mamy pt. "This Is The Moment".
Nagranie trafiło do sieci i już wtedy internauci zauważyli, że Liam ma talent. "Ej serio, jak na 4-latka on ma ogromne predyspozycje muzyczne"; "To teraz zagwozdka piłkarz czy muzyk"; "Chyba w ślady mamy pójdzie"; "Rośnie artysta"; "Ma lepszy akcent niż nasz prezydent!" – pisali.
O synu Wojciecha Szczęsnego i Mariny Łuczenko-Szczęsnej zrobiło się głośno właśnie przy okazji Mistrzostw Świata w Katarze. Kiedy po przegranym meczu Polski z Francją piłkarze zmierzali do szatni do Szczęsnego podbiegł zasmucony synek Liam. Bramkarz obniżył się na wysokość chłopca i zaczął go przytulać. 4-latkowi było ewidentnie przykro i bardzo przeżywał, to co wydarzyło się na boisku. Kamery uchwyciły ten poruszający moment, gdy Lima wtulił się w tatę, a po jego policzkach płyną łzy.
Po tym wydarzeniu, jak emocje opadły, Marina zwróciła się w sieci do fanów. Dała do zrozumienia, że jest bardzo dumna z małego Liama i ma nadzieję, że kiedy chłopiec dorośnie, to pójdzie w ślady taty i będzie dostarczał nam sportowych emocji na najwyższym poziomie. "Dziękujemy naszej wspaniałej reprezentacji!!! To były ogromne emocje, zarówno dla was kochani kibice, jak i dla nas - rodzin piłkarzy. Kończymy być może przedwcześnie, ale z podniesioną głową. To był niezapomniany turniej, dzięki któremu zapisaliśmy się na kartach historii" – zaznaczyła.
"Mam nadzieję, że za x lat mój, mały dziś, synek stanie w bramce i zaprowadzi naszą reprezentację na szczyt. Dziękujemy za doping, wsparcie i każde dobre słowo" – podsumowała.