Jacoń znów zabrał głos ws. "Szkła kontaktowego". "Z panem Krzysztofem jestem po rozmowie"

Kamil Frątczak
17 maja 2023, 19:47 • 1 minuta czytania
Piotr Jacoń wydał drugi komentarz w sprawie skandalicznych słów, które padły podczas wydania "Szkła kontaktowego" w poniedziałek 15 maja. Dziennikarz TVN24 zdradził, że skontaktował się z satyrykiem Krzysztofem Daukszewiczem. Data posta też nie jest przypadkowa. Dlaczego zabrał głos akurat 17 maja?
Jacoń opublikował na Instagramie komentarz. Porozmawiał z Daukszewiczem Fot. instagram.com / @piotr_jacon

Nadal nie cichną echa po skandalicznych słowach satyryka będącego gościem programu "Szkło kontaktowe" na antenie TVN24. Krzysztof Daukszewicz wypalił pytając gospodarza o dziennikarza: "A jakiej płci on dzisiaj jest?". Przypomnijmy, że panowie przytaczali między innymi wypowiedzi, w których kpiono z osób transpłciowych. Mowa tutaj o nagraniach, na których minister Michał Wójcik oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński oznajmiają, że "czują się kobietami".


Słowa satyryka były najpewniej kontynuacją żartu. Jednak jak stwierdził Tomasz Sianecki, przepraszając na antenie swojego programu, "padły głupie słowa". Piotr Jacoń był skonsternowany, a kiedy emocje opadły postanowił skomentować sytuację na Instagramie. "Zapamiętajcie moją twarz. To twarz w*****enia i bezradności" napisał wówczas Jacoń.

Czytaj także: Skandaliczne słowa w TVN24 pod adresem Jaconia. Dziennikarz nie przyjął przeprosin

Jacoń opublikował na Instagramie komentarz. Porozmawiał z Daukszewiczem

Dzisiaj Piotr Jacoń opublikował kolejny komentarz w temacie niefortunnych słów, które padły na antenie programu. Dziennikarz w swoim wpisie na Instagramie podkreślił, że "nie oczekuje publicznych przeprosin". Chciałby, żeby ta sytuacja wszystkich czegoś nauczyła.

"Sytuacja, w której walcząc o godność jednych, rozjeżdżamy walcem godność drugich, jest niedopuszczalna – w moim świecie. I na moim Instagramie. 'Żart' pana Krzysztofa jest dla mnie przykładem, jak transfobia (a także homofobia, rasizm czy antysemityzm) potrafią potajemnie wejść do naszych domów. Oddychamy tym złym powietrzem często bez świadomości, jak bardzo jest złe" – kontynuował.

Prezenter nawiązał do tzw. sensów i kontekstów. Zwrócił uwagę na fakt, że gdyby nie jego osoba, która pokazała się na ekranie, ten transfobiczny żart przeszedłby bez echa. "To dlatego tak bardzo jestem przeciwny powielaniu mowy nienawiści w formie cytatów. Trzeba mieć wyjątkowy powód, by ich użyć. I wyjątkowo mocno ten powód wyartykułować. Inaczej wirus wymknie się nam z rąk" – dodał.

Piotr Jacoń pod koniec poinformował, że skontaktował się z Krzysztofem Daukszewiczem. Po tym, co wydarzyło się w studio chciał wyjaśnić sprawę, by "nie zgubić proporcji".

Z panem Krzysztofem jestem po rozmowie. Zadzwoniłem, abyśmy obaj w tych okolicznościach nie stracili właściwych proporcji. Szukajmy sojuszników, a nie wrogów. Wrogowie znajdą nas sami...Piotr Jacoń

Co najważniejsze, dlaczego Piotr Jacoń postanowił akurat dzisiaj opublikować kolejny komentarz? 17 maja to dzień szczególnie ważny dla dziennikarza i całej społeczności LGBTQ+, gdyż właśnie w tym dniu obchodzony jest Międzynarodowy Dzień przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii. Tym samym prezenter ma nadzieję, że cała ty sytuacja, czegoś wszystkich nauczy.