Stanowski nie odpuszcza Janoszek. Pokazał, co miała zrobić na Wikipedii
Materiał Krzysztofa Stanowskiego na Kanale Sportowym o Janoszek wywołał niemałe poruszenie. Dziennikarz sportowy w jednym z odcinków "Dziennikarskiego zera", posiłkując się swoim śledztwem, nazwał aktorkę "najlepiej poprowadzonym kitem w historii mediów". Wówczas zasugerował, że Janoszek, która od dwóch lat kreuje się jako artystka robiąca zawrotną karierą w Bollywood, zmyśliła całą karierę. W odpowiedzi celebrytka zapowiedziała pozew przeciwko Stanowskiemu.
Od tamtej pory aktorka i dziennikarz przerzucają się "dowodami" w sprawie, udowadniając sobie wzajemnie własne racje. Teraz na profilu Stanowskiego na Twitterze ukazał się post, w którym dziennikarz ujawnił nowe fakty ze swojego śledztwa. Poinformował w nim, że anglojęzyczna Wikipedia usunęła hasło dotyczące Janoszek. Co więcej, zdradził, kto to hasło stworzył...
"Niestety, angielska Wikipedia usunęła profil Natalii Janoszek. To o tyle smutne, że sama Natalia się nad nim mocno napracowała. Profil został stworzony przez osobę o nicku 'nataliabb' (co sugeruje, że mogła to być jakaś Natalia z Bielska-Białej)" – napisał na Twitterze prowadzący "Dziennikarskiego zera".
Czytaj także: Janoszek uderza w Stanowskiego. Na Instagramie opublikowała "dowody"
Chwilę później Stanowski zdradził kolejne fakty, do których udało mu się dotrzeć. Jak sugeruje dziennikarz, hasło Janoszek na angielskiej Wikipedii miała stworzyć sama aktorka.
"Później 'nataliabb' poprosiła o zmianę nicka na 'aroundtheworld00', ponieważ: 'Tworzyłam stronę Natalia Janoszek pod nazwą 'nataliabb' i nie chciałabym, aby ludzie łączyli osobę tworzącą z osobą, o której jest stworzone hasło'. Niestety, Natalia zapomniała, że nick 'aroundtheworld' to jej stary nick z Filmwebu. Niezbyt trudno go odnaleźć, ponieważ kto inny dałby notę 10 filmowi 'Dreamz' i miał jedynie jednego ulubionego aktora, Natalię Janoszek?" – podsumował Stanowski, publikując screeny dla potwierdzenia swojej tezy.
Jak Stanowski zareagował na pozew Janoszek?
Jakiś czas temu na Kanale Sportowym wylądował filmik pt. "Proces z Natalią Janoszek". Gospodarz "Dziennikarskiego zera" postanowił w nim podzielić się swoimi przemyśleniami w związku z pozwem zapowiedzianym przez Natalię Janoszek.
– Natalia Janoszek żyje. To jest dobra wiadomość, bo trochę zaczynałem się obawiać, czy wszystko jest w porządku. Zakopała się na dwa tygodnie pod ziemię, do jakiejś dziury. (...) Zła wiadomość jest taka, że zaczęło jej brakować tlenu i doszło do niedotlenienia mózgu – powiedział na wstępie Krzysztof Stanowski.
Czytaj także: Doda wymownie o Janoszek. "Mamy takich postaci w show-biznesie dużo więcej"
– Nasza kochana bollywoodzka gwiazda uznała, że jakoś się bronić musi. Na swoim Instagramie oświadczyła, że nie ma zgody na hejt. Ja tutaj oświadczam, że nie ma zgody na fejk. Kłamstwo ma krótkie nogi, nawet krótsze niż Natalia Janoszek – stwierdził. Żeby tego było mało dziennikarz wyśmiał to, że aktorka czekała aż 10 dni na to, aby mu odpowiedzieć.
– Ty dwa tygodnie siedziałaś nad jakimiś papierami z prawnikami i analizowałaś, czy jesteś gwiazdą? (...) Droga Natalio, nie wyraziłem żadnych negatywnych opinii na temat twoich dokonań zawodowych. Ja stwierdziłem, że ty nie masz dokonań zawodowych. To jest wyraźna różnica. (...) Wyślij mi na maila jakieś fragmenty, na których mówisz, że nie jesteś gwiazdą Bollywood. Może tendencyjnie jakoś ich nie umieściłem. Wszystko wtedy się rozwiąże – podsumował.