Tusk z mocnym apelem do polityków KO. "Miałem niezłe wyniki, ale kogo to obchodzi?"
Donald Tusk we Wrocławiu: Miałem niezłe wyniki, ale kogo to obchodzi?
Były premier zaczął wystąpienie od przypomnienia o sprawie kopalni w Turowie. – Budowanie konfliktu społecznego to jest ich specjalność. Turów to przykład identyczny jak z migrantami – zaczął Donald Tusk podczas spotkania z wyborami we Wrocławiu. – Doprowadzili do kryzysu swoją nieudolnością i pazernością – dodał.
Według szefa Platformy Obywatelskiej rząd miał szereg możliwości, żeby rozwiązać konflikt z Czechami. – To oni doprowadzili Turów na skraj katastrofy. Były możliwości rozmów z Czechami. Ja byłem wtedy w Radzie Europejskiej i pamiętam, jak Mateusz Morawiecki pięć razy okłamał ludzi w Polsce, że wszystko załatwione – ocenił.
Tusk zaczął apelować do wyborców, żeby "nie dać się oszukiwać tym zawodowym, profesjonalnym kłamstwom". – Oni to robią waszym kosztem, a na końcu my wszyscy płacimy za to bardzo wysoką cenę – zauważył.
Jak zaznaczył były premier, przed przyszłym rządem stoi nie lada wyzwanie, bowiem "w każdej płaszczyźnie życia mamy kryzys". – Nic nas nie zwolni z obowiązku wygrania tych wyborów – stwierdził.
Donald Tusk zakończył wystąpienie mocnym apelem do wyborców i swoich polityków. – To możliwe, żebyśmy podwoili wynik. Mieliśmy kiedyś wynik dwa razy lepszy. To będzie wymagało nadzwyczajnej solidarności między wami – powiedział.
Ja miałem niezłe wyniki indywidualne, ale kogo to obchodzi? Ja się tym cieszyłem przez kilka godzin, ale nawet u mnie w domu nikt o tym nie myślał. Nikt nie będzie się zachwycał waszym wynikiem, jeśli przegramy wybory
– Był taki apel, żeby partie opozycyjne nie atakowały siebie w czasie kampanii. To jest jeszcze ważniejsze w stosunku do osób, które startują z tej samej listy. Dolny Śląsk jest właściwym miejscem, żeby powiedzieć, że synergia jest kluczem do podwojenia tego wyniku – zaapelował.
Donald Tusk prowadzi działania prekampanijne na Dolnym Śląsku od 19 czerwca. Objazd po regionie będzie trwał do 22 czerwca. Tuż po Platformie Obywatelskiej na miejscu wielką konwencję zamierza zorganizować Prawo i Sprawiedliwość.
Joachim Brudziński w ostatniej chwili poinformował, że obóz rządzący nie zorganizuje spotkania z wyborcami w Łodzi. Oficjalnym powodem przeniesienia wydarzenia do Wrocławia jest... "zaproszenie od mieszkańców".
Nieoficjalnie jednak decyzje wiąże się z oświadczeniem Hanny Zdanowskiej. Prezydentka Łodzi oświadczyła bowiem, że pieniądze z wynajmu Atlas Areny (tam miała być konwencja) zostaną przeznaczone na dofinansowanie miejskiego programu in vitro.