Partnerka Skiby ukróciła ciągłe pytania o dzieci. Zdobyła się na szczere wyznanie
Lider Big Cyc na początku grudnia ubiegłego roku zaktualizował swój status związkowy. Jego narzeczoną jest Karolina Kempińska. 33-latka udzieliła ostatnio wywiadu portalowi cozatydzien.pl.
Partnerka Skiby o dzieciach. "Nie mogę ich mieć"
Podczas rozmowy z Norbertem Żyłą poruszyła wiele tematów. Jednym z nich były ciągłe pytania, które zadają jej internauci o posiadanie potomstwa. Przyszła żona Skiby przyznała, że to dla niej trudny temat i poprosiła o nieporuszanie go już więcej.
– Zastanawiałam się, czy znowu zbyć odpowiedź na to pytanie, ale wolę już na zawsze je ukrócić: nie planujemy potomstwa. Krzyś już się spełnił w tym "temacie" i ma dwóch dorosłych synów, a ja od kilku lat nie mogę mieć dzieci, ze względów zdrowotnych – wyznała.
– Mogłam je mieć wcześniej, ale nie chciałam się na nie decydować, bo nie poznałam wcześniej mężczyzny, z którym chciałam być do końca życia, a mieć dzieci po prostu, "by je mieć" uważam za nieodpowiedzialność. Prosiłabym więc o niezadawanie już tego pytania. Wiele kobiet nie może mieć dzieci i to przeżywa, takie pytania to wbijanie noża w pulsującą ranę. Ja nie odczuwam braku potomstwa, jestem spełniona w związku i jako "psia mama", ale nie chcę więcej odpowiadać na to pytanie. Dziękuję – podkreśliła.
Ślub Skiby i Kempińskiej już niebawem
Dodajmy, że Skiba i Kempińska nie chcieli czekać i zamierzają wkrótce sformalizować swój związek. Para chce powiedzieć sobie "tak" jeszcze w tym roku. Ślub ma odbyć się w Łodzi i udzielić ma go sama prezydent miasta - Hanna Zdanowska. – Data ślubu jest tajemnicą. Po fakcie będzie wiadomo. Na pewno na swoich socjalach podzielimy się interesującymi kadrami i zapewniającymi intymność gościom, którzy sobie jej życzą. Nie chcemy żadnych reporterów, którzy wbijają się drzwiami i oknami i jest to, lekko mówiąc, nieznośne. Impreza będzie zamknięta i z ochroną dla spokoju naszego i naszych najbliższych – zdradziła. Kempińska ujawniła również, że wśród gości pojawią się też osoby znane. – Tak, ale są to przyjaciele, więc nie mam zamiaru ich "sprzedawać ", jeśli będą chcieli, to podzielą się kadrami po ceremonii – dodała.
Dziennikarz podpytał też przyszłą pannę młodą, czy skorzystała z usług wedding plannera. W odpowiedzi przyznała, że o wiele szczegółów postanowiła zadbać sama.
– Sama wszystko organizuję, razem z panią florystką ustaliłyśmy delikatne, eleganckie dekoracje, będzie pięknie. Ale sama wszystko wymyśliłam, choć Krzyś pomaga mi, że stroną "artystyczną", którą chcę na ten moment trzymać w tajemnicy, ale nie będzie to nic szokującego, nasza impreza jest po to, by spędzić czas, że sobą i najbliższymi nam ludźmi, bawić się, tańczyć i rozmawiać, za duża ilość atrakcji rozbija imprezę w moim odczuciu – stwierdziła.