Nowe fakty ws. śmierci księży w Sosnowcu. Śledczy podjęli ważną decyzję

Mateusz Przyborowski
23 czerwca 2023, 18:11 • 1 minuta czytania
Wciąż nie wiadomo, co na początku marca doprowadziło do tragedii, w której zginęło dwóch duchownych z Sosnowca. Na ciele jednego z mężczyzn było kilkanaście ran ciętych, drugi miał rozległe obrażenia ciała. Jak informują media, teraz prokuratura podjęła kolejną decyzję w tej tajemniczej sprawie.
Ciało 26-letniego diakona znaleziono przy miejscowym Domu Katolickim Fot. Lukasz Kalinowski / East News

Znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze? Informacje o tym, gdzie szukać pomoc znajdziesz na końcu tekstu.


Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu prowadzi dwa odrębne śledztwa ws. tajemniczej śmierci dwóch duchownych z Sosnowca. Do tragedii doszło na początku marca. Ofiary to diakon Mateusz B. i ks. Robert Sz.

Jako przyczynę śmierci młodszego duchownego, 26-latka, podczas sekcji zwłok wskazano kilkanaście ran ciętych klatki piersiowej i szyi. Ciało diakona znaleziono przy miejscowym Domu Katolickim. 46-letni ksiądz zmarł przez wielomiejscowe, rozlegle obrażenia ciała – tego samego dnia zginął po potrąceniu przez pociąg.

Prokuratura wydłużyła śledztwa ws. śmierci duchownych z Sosnowca

Nadal nie wiadomo, co doprowadziło do tragedii, dlatego – jak podaje Onet – prokuratura w Sosnowcu podjęła decyzję o przedłużeniu śledztwa. Pierwsze prowadzone jest w sprawie zabójstwa 26-letniego Mateusza B., drugie – w sprawie targnięcia się na własne życie 46-letniego Roberta Sz.

Na początku sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa, jednak "z uwagi na wagę i charakter" śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa.

– Każde z postępowań zostało przedłużone do 7 października 2023 r. Planowane jest kontynuowanie przesłuchań świadków, analiza zabezpieczonych danych cyfrowych oraz dowodów o charakterze dokumentowym – mówi Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

Poza sekcjami zwłok w obu śledztwach do tej pory przesłuchano pierwszych świadków, dokonano oględzin miejsc, w których znaleziono ciała, zabezpieczono ponadto nagrania z monitoringu i sprzęt elektroniczny. Jak podaje portal, śledczy mają już też specjalistyczne ekspertyzy, które "pomogą odpowiedzieć na pytanie, czy śmierć obu kapłanów ma ze sobą coś wspólnego".

Tragedia w Sosnowcu. Nie żyje dwóch duchownych

7 marca koło Domu Katolickiego przy ul. Kościelnej w Sosnowcu znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. Wieczorem tego samego dnia biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak wydał komunikat o tragicznej śmierci księdza tej diecezji oraz diakona.

Według nieoficjalnych doniesień mediów to 46-letni ksiądz miał zabić 26-letniego diakona, a następnie popełnić samobójstwo. RMF FM ustaliło nieoficjalnie, że dwaj mężczyźni byli ze sobą skonfliktowani – i właśnie to mogło doprowadzić do tragedii.

Według informacji rozgłośni przy ciele księdza miało zostać znalezione narzędzie zbrodni: nóż, za którego pomocą zadano kilkanaście ciosów diakonowi. "Gazeta Wyborcza" pisała w marcu, że – pomimo iż – śledczy nie wypowiadają się na temat motywów zabójstwa 26-latka, badane są relacje łączące księdza z diakonem.

Jeden z wątków miał dotyczyć ewentualnego związku emocjonalnego między duchownymi. – Przebieg zbrodni wskazuje, że sprawca, który zamordował 26-latka, był pod wpływem silnych emocji – wskazał informator dziennika.