Mama "Lewego" jest szczęśliwie zakochana. Bojarska-Ferenc zdradziła kulisy związku
Mama Roberta Lewandowskiego bardzo wiele przeszła. Po śmierci męża, piłkarza Krzysztofa Lewandowskiego pogrążyła się w żałobie, aż tu niespodziewanie na jej drodze pojawiła się miłość.
Iwona Lewandowska ponownie zakochała się i to po 60. roku życia. Jak się okazało, Jacek Zwoniarski ujął kobietę tym, że nie znał faktów o jej popularnym synu, ale co najważniejsze zaimponował jej swoją wrażliwością. Jak zakochani się poznali? W miejscu, które było prowadzone przez Jacka. Prawie od samego początku między parą pojawiło się uczucie, niczym w komedii romantycznej.
Mama Lewandowskiego zakochana. Bojarska-Ferenc zdradza kulisy jej związku
Teraz związek mamy popularnego piłkarza postanowiła skomentować Mariola Bojarska-Ferenc, która z Lewandowską przyjaźni się od lat. Kobiety mogą na siebie liczyć i nie mają przed sobą żadnych tajemnic.
Jak się okazało, sportsmenka wiele wie na temat życia uczuciowego rodzicielki "Lewego", o czym poinformowała podczas najnowszej rozmowy na łamach "Faktu". Szczerze zdradziła, co sądzi na temat nowego związku swojej przyjaciółki. Porównała ją nawet do małej dziewczynki.
Nigdy nie widziałam Iwony tak szczęśliwej. Pokazuje, że nigdy nie jest za późno na nowe życie, na pasje, na miłość. Gdy się spotykamy, mam wrażenie, że spotykam się z dziewczynką, która bardzo przeżywa swoją miłość, to mnie bardzo cieszy.
Czytaj także: Mariola Bojarska-Ferenc w "Hallo Haller" o kobiecości, aktywności fizycznej i psychicznej
Jakie relacje ma Lewandowski z partnerem matki? Tak wyglądało ich spotkanie
Lewandowska i Zwoniarski nie ukrywają tego, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Teraz para udzieliła pierwszego wspólnego wywiadu, opowiadając między innymi o początkach swojego związku i planach ślubnych. W trakcie rozmowy z magazynem "Viva!" Iwona Lewandowska opowiedziała o pierwszym spotkaniu jej syna z przyszłym ojczymem.
"To stało się w Sopocie, chyba po miesiącu naszej znajomości, gdy Jacek wręczał rzeźbę Robertowi, który właśnie obronił pracę magisterską. Powiedziałam synowi, że mój Jacek ma dla niego prezent i chciałabym, żeby chociaż przez moment się zobaczyli" – poinformowała.
Partner Iwony Lewandowskiej po chwili dodał, że nie mogli stać na zewnątrz, przez wzgląd na paparazzich, którzy czatowali na nich, żeby w każdej chwili zrobić im zdjęcia. Pierwsza rozmowa mężczyzn miała miejsce w Gdańsku przed meczem, na którym zakochani specjalnie się udali.
"To była męska rozmowa, ja w ogóle się nie wtrącałam, nie wchodziłam im w słowo. Byłam bardzo z nich dumna, bo wymieniali się poglądami. Jacek zapytał Roberta, jak to jest, że on całe życie się uczy i ciągle ciekawi go coś nowego. Nie opowiada o swojej karierze, tylko słucha, co mówi rozmówca. Tak jak Jacek" – podsumowała Lewandowska.