USA wprowadza drastyczne ograniczenia dla Węgrów. Jest konkretny powód
O sprawie w wywiadzie dla POLITICO mówił David Pressman, ambasador USA w Budapeszcie. – Istnieją setki tysięcy paszportów, które zostały wydane przez rząd Węgier w ramach uproszczonego programu naturalizacji, bez rygorystycznych mechanizmów weryfikacji tożsamości.
Chodzi o działanie Viktora Orbana, który w 2010 roku wdrożył nową politykę. Ta przyznała obywatelstwo etnicznym Węgrom za granicą, w tym w Rumunii, Słowacji i Ukrainie. Jego celem miało być, zdaniem krytyków, zwiększenie swoich szans wyborczych.
Węgrzy będą mieć problem z wyjazdem do USA
Na czym polega zmiana? Węgry są jednym z 40 krajów, który uczestniczył w programie ruchu bezwizowego. Oznacza to, że obywatele krajów, które są nim objęte, mogą swobodnie podróżować do USA w celach turystycznych lub biznesowych na okres do 90 dni. Wymagana jest jedynie rejestracja w elektronicznym systemie autoryzacji podróży (ESTA).
Węgrom warunki zostaną ograniczone. Ważność ESTA będzie skrócona z dwóch lat do roku i obejmować będzie tylko jedną podróż.
Zdaniem ambasadora, za wprowadzenie ograniczeń odpowiada nie kto inny jak rząd Węgier, któremu USA wielokrotnie zwracały uwagę na lukę w zabezpieczeniach. "Rząd Węgier zdecydował się jej nie zamykać" – informuje POLITICO.
– To jest naprawdę niefortunny dzień. To nie jest cel, do którego dążyły lub dążą Stany Zjednoczone – skomentował sprawę ambasador.
Relacje USA z Węgrami ciągle napięte
Sytuacja na linii Stany Zjednoczone - Węgry są niezmiennie nie najlepsze. Nie poprawiła ich ostatnia wypowiedź Viktora Orbana na temat końca wojny w Ukrainie. Jak pisaliśmy w naTemat, powiedział on, że sposobem na zamknięcie konfliktu ma być nie wycofanie swoich wojsk z terytorium Ukrainy przez Putina, lecz chęć zakończenia wojny przez USA.
– Gdyby Stany Zjednoczone chciały pokoju, to zawieszenie broni w Ukrainie i rozmowy pokojowy nastąpiłyby natychmiast – powiedział Viktor Orban podczas rozmowy z państwowym radiem.
Jak pisze Onet, premier Węgier odniósł się niedawno także do oczekiwań, jakie Ukraina wysuwała wobec NATO, podczas szczytu w Wilnie. Orban wyraził zdziwienie, że Zełenski oczekiwał od członków Sojuszu harmonogramu akcesji dla Ukrainy.
Co więcej, z ust Orbana padły ostatnio słowa, że kraje NATO nie powinny dostarczaj do Ukrainy broni, którą bronią się przed agresją ze strony Rosji.