Young Leosia zdissowała swoją... sąsiadkę. Polska raperka nagrała nowy kawałek

Zuzanna Tomaszewicz
14 sierpnia 2023, 13:02 • 1 minuta czytania
Young Leosia, jedna z najbardziej znanych polskim raperek młodego pokolenia, wydała nową piosenkę, w której dissuje swoją sąsiadkę. Najnowszy singiel zatytułowany "Nie wiem o co chodzi" może pochwalić się już ponad 100 tys. wyświetleń na YouTube.
Young Leosia wydała nowy singiel, w którym dissuje swoją sąsiadkę. Fot. YouTube / Young Leosia

Nowy singiel Young Leosi "Nie wiem o co chodzi"

W teledysku do piosenki "Nie wiem o co chodzi" Young Leosia występuje w towarzystwie trzech tancerek, które razem z nią tańczą na dachu bloku, pod wiaduktem ozdobionym graffiti i w pustostanach.


W najnowszym singlu 25-letnia raperka nie przebiera w słowach na temat swojej sąsiadki. "Porachunki mam na Żoli, trzeba wyjaśnić Marioli / Że wszystkie społeczniary w tym mieście się pier*oli / Gorące pozdrowienia dla pani wariatki / Nie spodziewałaś się pocisku w piosence / Ty kurwo na piętrze psujesz naszą dzielnie / Nie spodziewałaś się, że ktoś się odezwie / Jebać ten twój PiS, ja mam melanż w kawalerce" – brzmi tekst utworu.

W refrenie także nie brakuje wulgaryzmów. "Nie wiem o co chodzi tamtej suce, o / Nie wiem o co chodzi twojej grupie, ej / Nie wiem jaki znaczek masz na bluzie / Kto ci kupił taki outfit, kto zapłacił za tę buzię, nie, nie wiem / Nie wiem o co chodzi, mam to w dupie, yeah" – słyszymy.

Pod wideoklipem do "Nie wiem o co chodzi" w serwisie YouTube możemy zobaczyć, że od 11 sierpnia kawałek wyświetliło już 116 797 razy.

"Ja też nie wiem, o co chodzi, ale takie pocisku to chyba nikt się nie spodziewał"; "Tak trzymać, lecicie po swoje"; "Zajeb*sta nuta, a końcówka najlepsza. Nie zmieniaj się, a jak chcesz się zmieniać, to na lepsze. Pozdro"; "Pierwsza piosenka Young Leosi, którą da się jakoś słuchać" – komentują internauci.

Przypomnijmy, że kariera muzyczna Young Leosi (prywatnie Sary Leokadii Sudoł) nabrała tempa po premierze utworu "Jungle Girl", którą nagrała w duecie z Żabsonem, a także piosenki "Szklanki". Szczecińska artystka ma na swoim koncie minialbum "Hulanki" wydany we wrześniu 2021 roku.

Kuban sprzedał więcej płyt niż Sanah i Dawid Podsiadło

Jak pisał wcześniej w naTemat Bartosz Godziński z Działu Kultura, 30-letni raper z Opoczna sprzedał w pierwszej połowie tego roku więcej płyt niż Sanah i Dawid Podsiadło. Mowa o Kubanie, który był "nową nadzieją polskiego rapu", debiutancką płytę wydał sześć lat temu, a niedługo potem... zniknął. Jego powrotowi towarzyszyła aura tajemnicy, więc kiedy wypuścił nowy album, to praktycznie zmiótł całą konkurencję na polskim rynku muzycznym.

Jakub Kiełbiński występujący pod pseudonimem Kuban, jako 19-latek zaczął wrzucać swoje kawałki na SoundClouda (ten serwis to swoją drogą istna kuźnia rapowych talentów) i okazał się na tyle dobry, że już rok później, w 2013 roku, portal "Popkiller" zaprosił go do udziału w akcji "Młode Wilki" promującej obiecujących artystów. Zaowocowało to kawałkiem "Nie ma jak", który zapewnił mu szerszą rozpoznawalność i zainteresowanie fanów rapu. Do tej pory teledysk do tej piosenki wykręcił 9 milionów odsłon na YouTube.