Tragedia w Holandii. 46-letni Polak staranowany przez pociąg na oczach ludzi
Jak przekazał Elbert Jan Roest burmistrz gminy Bloemendaal w mieście Overveen "do tragedii doszło na oczach wielu świadków". 46-letni mężczyzna został staranowany przez pociąg, kiedy to przejeżdżał na rowerze przez tory kolejowe.
"Było to dramatyczne, zarówno dla bliskich, jak i osób, które widziały wypadek" – powiedział Roest. Zobowiązał się także do złożenia kondolencji rodzinie zmarłego Polaka oraz wyraził solidarność w tych ciężkich chwilach.
Na zdarzenie natychmiast zareagowały holenderskiego koleje (NS). Ruch między Haarlem a Zandvoort został wstrzymany na kilka godzin. Dla pasażerów uruchomiono także zastępczą komunikację autobusową.
W sprawie wypadku policja w Bloemendaal wszczęła śledztwo, aby wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. Według funkcjonariuszy wszystko wskazuje na to, że miał miejsce nieszczęśliwy wypadek, a nie umyślne działanie. Policja nie podaje danych zmarłego, jednak wiadomo, że był to Polak urodzony w 1976 roku.