Dwójka dzieci na środku ruchliwej ulicy. Tłumaczyli, że... jadą po zupkę chińską

Dominika Stanisławska
22 sierpnia 2023, 15:53 • 1 minuta czytania
Policjanci ze Świdnika zatrzymali 8-latka i jego 6-letnią siostrę, którzy samotnie przemieszczali się ruchliwą ulicą. Okazało się, że rodzeństwo planowało dojechać do Lublina, aby kupić sobie zupkę chińską.
Dwójka dzieci znalazła się na ruchliwej drodze. Policjantom tłumaczyli, że jadą po zupkę chińską. Fot. Unsplash/ Eduardo Soares

Wakacje to okres beztroski, jednak policja apeluje o odpowiedni nadzór nad dziećmi. W niedzielę tj. 20 sierpnia w Świdniku doszło do niecodziennej sytuacji. Na rowerze poboczem ruchliwej ulicy jechał 8-latek. Za nim biegła jego 6-letnia siostra. Tylko dzięki wzorowemu zachowaniu osób postronnych nie doszło do tragedii.


Świdnik. Dwójka małych dzieci chciała jechać do Lublina po zupkę chińską

Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, w którym mowa była o dwójce małych dzieci, które poruszają się poboczem Alei Jana Pawła II w Świdniku. Małoletni byli bez nadzoru osoby dorosłej. Okazało się, że treść zgłoszenia jest prawdziwa.

– Poboczem, prawą stroną drogi w kierunku Lublina na rowerze jechał ośmioletni chłopiec, a za nim biegła sześcioletnia dziewczynka. Dzieci oświadczyły, że wybierają się do galerii handlowej do Lublina, gdzie chcą kupić sobie zupkę chińską. Dzieci zostały przekazane pod opiekę rodzicom – podała w komunikacie prasowym aspirant sztabowa Elwira Domaradzka. Warto pamiętać, że Lublin i Świdnik oddalone są od siebie o 12 km.

Domaradzka wspomniała też o innej sytuacji. W piątek tj. 19 sierpnia na policję zadzwoniła kobieta, która poinformowała dyspozytora, że mały chłopiec poprosił ją, aby odprowadziła go do domu.

W trakcie interwencji wyszło na jaw, że czteroletni chłopiec był na placu zabaw pod opieką babci, ale niepostrzeżenie się stamtąd oddalił. Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyła matka chłopca.

– Apelujemy o odpowiednią i odpowiedzialną opiekę nad najmłodszymi – stwiedziła asp. sztab. Domaradzka.

Obie sprawy zostały skierowane do sądu do wydziału rodzinnego. Odpowiedni nadzór nad dziećmi powinien być priorytetem dla rodziców i opiekunów prawnych. Trzeba pamiętać, że dzieci, które przebywają same, naraża się na niebezpieczeństwo.

Policja od najmłodszych lat edukuje małoletnich, że nie powinny samodzielnie oddalać się od miejsca zamieszkania czy wymykać się spod opieki rodziców. Funkcjonariusze uczą także, z jakiego powodu tego typu zachowania mogą być dla nich niebezpieczne oraz jakie zagrożenia czekają na nich, gdy pozostają same.

Zgodnie z Art. 210 Kodeksu Karnego pkt. 1 Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Z kolei Art. 106 Kodeksu wykroczeń jasno mówi, że ten, kto zostawia małoletniego do lat 7 bez nadzoru, dopuszczając do niebezpieczeństwa, podlega karze grzywny lub nagany.