Monika Richardson zdradziła scenariusz jesiennych wyborów. Wymownie oceniła Polaków
Monika Richardson przez wiele lat była kojarzona z Telewizją Polską. Wszystko za sprawą programu "Europa da się lubić", który przyniósł jej ogromną popularność. W 2019 roku dziennikarka powróciła do TVP, gdzie była jedną z prowadzących programu "Pytanie na Śniadanie". Choć jej przygoda z telewizją zakończyła się już jakiś czas temu. Teraz gwiazda nie ma zbyt dobrego zdania na temat stacji TVP i jej byłego już prezesa. – Bardzo pozdrawiam Jacka Kurskiego i całą jego ekipę... niech go piekło pochłonie – mówiła w jednym z wywiadów.
Richardson zabrała głos ws. wyborów. Dziennikarka szczerze oceniła Polaków
Już niebawem odbędą się wybory, na które czeka wielu Polaków. Monika Richardson, choć jeszcze niedawno wysyłała do piekła Kurskiego, w najnowszym wywiadzie z portalem plotek.pl została zapytana o to, kogo jeszcze by tam z chęcią posłała, szczególnie w tym okresie przedwyborczym. Dziennikarka nie ukrywa, że szczerze wierzy w zmianę partii rządzącej. Przy okazji wymownie oceniła Polaków.
Już nikogo nie wysyłam do piekła. Jakoś tak wierzę w Polaków. My jesteśmy takimi ludźmi, którzy w ostatniej chwili, rzutem na taśmę powodują zmianę. I to taką zmianę, w którą już nikt nie wierzy. Im bardziej się nam będzie mówiło, że nic się nie zmieni, PiS będzie u władzy przez następne 150 lat, tym bardziej myślę, że w ostatnim momencie, a tak, żeby tylko pokazać, że możemy, pójdziemy do tych urn. Zagłosujemy za demokrację, za Europą, za otwartością. Wierzę w to!
Czytaj także: Richardson oceniła działania Kazen. Wspomniała o Miszczaku i Terentiew
Nie tylko Richardson. W wybory zaangażowali się również Wojewódzki i Damięcki
Monika Richardson nie jest jedyną znaną postacią, która wierzy w nadchodzące zmiany. Coraz więcej celebrytów rodzimego show-biznesu zabiera głos w sprawie nadchodzących wyborów. Ostatnio wymowny wpis zamieścił Mateusz Damięcki.
W ostatnim czasie zrobiło się głośno o odwołanym koncercie w Suwałkach, na którym mieli wystąpić Radek Łukasiewicz, Marika, raper Bisza i oraz siostra aktora Matylda Damięcka. Zamiast niego w mieście odbędzie się Marsz dla Życia i Rodziny oraz impreza TVP "Razem dla bezpiecznych granic". Aktor nie wytrzymał i w najnowszym wpisie na Instagramie zaapelował do Polaków, uderzając w rząd.
"Drogie Panie, drodzy Panowie. Napisane 2 i pół roku temu. Ja tylko tak tu zostawiam. Przypominam. Bo termin bliski. A zamiast lepiej, to w tej i w innych kwestiach coraz gorzej" – napisał pod wymowną grafiką Damięcki, publikując swój wiersz dotyczący sytuacji kobiet w naszym kraju.
Z kolei Kuba Wojewódzki przerwał w połowie pierwszy odcinek nowego sezonu swojego programu, by zaapelować do widzów i przypomnieć im o nadchodzących wyborach parlamentarnych, które odbędą się już 15 października. W pewnym momencie dziennikarz zwrócił się do kamery i wypalił: Idźcie na wybory!
– Jak ktoś mi mówi, że nie ma na kogo głosować, to wam powiem: Jeśli nie macie na kogoś głosować, to tak, jakbyście dali klucze do własnego mieszkania komuś, mówiąc "nie ma na kogo głosować. Mój dom zostawiam temu, kto będzie pierwszy albo najbardziej bezczelny". Idźcie na wybory, to moje hasło i moja prośba – zaapelował Kuba Wojewódzki.