Wielki plan PiS spalił na panewce? Chcieli obrzydzić film Holland, ale wyszło inaczej

Katarzyna Florencka
12 października 2023, 06:56 • 1 minuta czytania
Zaledwie kilka tygodni temu politycy PiS prowadzili zmasowany atak na "Zieloną granicę" Agnieszki Holland. Choć w pewnym momencie do nagonki dołączył nawet prezydent Andrzej Duda, oznajmiając, że "tylko świnie siedzą w kinie" – to nie wygląda na to, żeby przekaz PiS trafił do Polaków. Film Holland pobił właśnie ważny rekord.
"Zielona granica" Agnieszki Holland pobiła w miniony weekend rekord Fot. Pawel Wodzynski/East News

"Zielona granica" najpopularniejszym polskim filmem roku

Przypomnijmy, że w piątek 22 września, w dniu kinowej premiery "Zielonej granicy", Jarosław Kaczyński wygłosił specjalne oświadczenie. Jego zdaniem film wpisuje się w plany Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki. Przemysław Czarnek również nie przebierał w słowach i zaatakował Holland oraz osoby ją wspierające, odbierając im przy tym prawo do nazywania siebie Polakami. Film atakowali też inni politycy partii rządzącej jak np. Andrzej Duda czy Mateusz Morawiecki.


Jak się okazuje, nagonka Prawa i Sprawiedliwości dała wręcz odwrotny efekt: Polacy tłumnie ruszyli do kin. W premierowy weekend film obejrzało 137,3 tys. osób – co było najlepszym otwarciem osiągniętym przez polską produkcję w tym roku. Na tym jednak nie koniec.

W kolejny weekend przypadła tegoroczna edycja Święta Kina, a bilety przez jeden dzień były w całym kraju tańsze. Na "Zieloną granicę" wybrało się wówczas 165 tys. osób. Jak podaje "Wprost", w miniony weekend frekwencja wyniosła 85 tys., zaś we wtorek "Zielona granica" przebiła barierę 600 tys. widzów. Tym samym film Agnieszki Holland stał się największym polskim przebojem kinowym 2023 roku.

Holland u Wojewódzkiego o "Zielonej granicy"

Promując swój najnowszy film, Agnieszka Holland pojawiła się m.in. w programie Kuby Wojewódzkiego. W pewnym momencie został wyświetlony fragment "Zielonej granicy", gdzie widać, jak bohaterowie próbują pomóc uchodźcy.

Choć to dzieło fabularne, to twórczyni podkreśliła, że zachowania bohaterów naprawdę takie były. – Wszystko jest oparte na dokumentach, faktach, rozmowach. Wszystkie zdarzenia – zapewniła Holland.

– Żeby było jasne, bo zarzucają mi antypolskość i to, że to jest antypolski film. Nie. Ja kocham Polskę i nie chcę Polski na tej granicy. Chcę Polski na granicy polsko-ukraińskiej. Chcę Polski, która nie musi przyjmować wszystkich pod swój dach, ale musi potraktować wszystkich po ludzku i według prawa – podkreśliła reżyserka.

Holland dostanie nagrodę w Watykanie

Film Holland został również doceniony przez... przedstawicieli Kościoła katolickiego. Jak pisaliśmy w naTemat, "Zieloną granicę" wyróżniono w ramach XXVII edycji festiwalu Tertio Millennio Film Fest, który odbywać się będzie od 14 do 18 listopada w Rzymie.

Organizatorzy docenili "Zieloną granicę" za to, że była w stanie "wstrząsnąć sumieniami" i poruszyła tematykę "poszukiwania najgłębszego sensu życia" – podał oficjalny portal informacyjny Watykanu. Nagroda Fuoricampo, którą otrzyma polska reżyserka, wręczona będzie 13 listopada w Filmotece Watykańskiej w obecności wysokich rangą hierarchów Kościoła katolickiego.