Jak będzie wyglądał rząd Tuska? Mucha i Kierwiński uchylili rąbka tajemnicy
Wybory do Sejmu i Senatu odbyły się 15 października, dwa dni później PKW podała ich oficjalne wyniki, ale potem prawie cały miesiąc czekaliśmy na pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji, a do dziś nie ma w Polsce nowego rządu, bo jak po grudzie idzie misja, jaką prezydent powierzył kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości. Konstytucyjne terminy zaczynają jednak gonić.
Kiedy nowy rząd? Mateusza Morawieckiego gonią terminy
Desygnowany przez głowę państwa 13 listopada Mateusz Morawiecki czas na przedstawienie składu nowej Rady Ministrów ma do 27 listopada. Niedawno obiecał, że wyrobi się z tym zadaniem kilka dni wcześniej, ale nawet członkowie poprzedniego gabinetu Morawieckiego nie dostali zaproszenia do kontynuowania pracy, a desygnat listy z propozycją współpracy z PiS desperacko wysyła jednocześnie do Konfederacji i... Lewicy.
Nic więc dziwnego, że nawet przedstawiciele Nowogrodzkiej przyznają, iż to wszystko – wbrew wersji Morawieckiego – jednak jest "mission impossible". – Powiedzmy, że 10 proc. – tak o szansach na utrzymanie władzy mówił ostatnio w Radiu ZET Przemysław Czarnek.
W porównaniu z Januszem Kowalskim polityk z Lublina był optymistą. – W grudniu, zgodnie z arytmetyką wyborczą, rząd stworzy opozycja – przyznał ziobrysta w rozmowie z dziennikarzami na marginesie środowych obrad Sejmu.
Kowalski niczym diabeł święconej wody unikał przy tym wypowiedzenia nazwiska Tusk, ale na podstawie zawartej 10 listopada umowy koalicyjnej to właśnie lider Koalicji Obywatelskiej ma pokierować nową Radą Ministrów.
Rząd Donalda Tuska w grudniu. A kim będą nowi ministrowie?
Jak zatem będzie wyglądał już trzeci w historii rząd Donalda Tuska? O tym w czwartkowy poranek mówili Joanna Mucha z klubu Polska 2050-Trzecia Droga oraz Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej.
Współpracowniczka Szymona Hołowni zdementowała doniesienia, według których to ona stanie na czele Ministerstwa Zdrowia. – Propozycja dotycząca MZ nie leży na stole, nie padła. Nie ma takiej propozycji, to był fakt wyłącznie medialny, nie otrzymałam takiej propozycji – poinformowała w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie Radia ZET.
Joanna Mucha wspomniała za to nazwisko innej, bardziej prawdopodobnej kandydatki na szefową resortu zdrowia w gabinecie Tuska. – Mówi się o Izabeli Leszczynie. Jestem przekonana, że sobie poradzi – stwierdziła posłanka.
O kształt nowego rządu w "Salonie politycznym Trójki" przez Beatę Michniewicz dopytywany był natomiast sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej.
– Każdy z członków KO jest do dyspozycji pana premiera (Tuska – red.), ale te decyzje dopiero za kilka tygodni, jak skończy się ta udawana misja tworzenia rządu przez Morawieckiego – zaznaczył Marcin Kierwiński.
On żadnym nazwiskiem nie "sypnął", ale uchylił rąbka tajemnicy w sprawie nowego podziału odpowiedzialności za działy administracji rządowej. – Z tego co wiem, będzie powrót do dobrych standardów, że minister-koordynator ds. służb specjalnych to oddzielne stanowisko, zajmujące się tylko i wyłącznie służbami – wyjawił Kierwiński.
Faworyci do ministerialnych tek. Taka była wstępna lista nazwisk
Przypomnijmy, że niedługo po podpisaniu przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Lewicę umowy koalicyjnej, Łukaszowi Grzegorczykowi z naTemat.pl udało się dotrzeć do wstępnej listy nazwisk ministrów w nowym rządzie Donalda Tuska.
W połowie listopada lider KO miał planować, że Borys Budka obejmie Ministerstwo Aktywów Państwowych, Adam Bodnar zajmie się Ministerstwem Sprawiedliwości, Andrzej Domański weźmie odpowiedzialność za Ministerstwo Finansów, Barbara Nowacka zostanie szefową Ministerstwa Edukacji, a Tomasz Grodzki pokieruje wydzielonym na nowo Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Przy Ministerstwie Klimatu na liście, którą widział reporter naTemat.pl postawiono nazwisko Pauliny Hennig-Kloski, Katarzyna Kotula miałaby zająć się resortem polityki społecznej, Bartłomiej Sienkiewicz przejąć odpowiedzialność z kulturę, Marcin Kierwiński pokierować MSWiA, a na stanowisko szefa polskiej dyplomacji powrócić Radosław Sikorski.
Z najnowszych ustaleń wynika jednak, że po wypłynięciu tej listy nazwisk Donald Tusk miał jeszcze zmienić zdanie w sprawie obsady kilku resortów. Między słowami zdradził to zresztą sam podczas ostatniej burzliwej konferencji prasowej w Sejmie.
Czytaj także: https://natemat.pl/525358,lukasz-kohut-europosel-nowej-lewicy-wywiad