Politycy PiS opuścili zakłady karne. Kamiński zwrócił się do Tuska i Hołowni

Natalia Kamińska
23 stycznia 2024, 21:11 • 1 minuta czytania
We wtorek po godz. 21:00 Mariusz Kamiński wyszedł z zakładu karnego w Radomiu. Były szef MSWiA w pierwszych słowach podziękował żonie i synowi. – Dziękuję, że nie zgodziliście się na to zło – mówił do zebranych. Zwrócił się też do premiera Donalda Tuska i marszałka Sejmu Szymona Hołowni, twierdząc, że "niedługo się zobaczą". Również Maciej Wąsik wyszedł już z zakładu karnego w Przytułach Starych.
Mariusz Kamiński wyszedł z zakładu karnego w Radomiu. Fot. zrzut ekranu/serwis X

Prezydent poinformował we wtorek po południu, że ponownie ułaskawił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

– Postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. Panowie są ułaskawieni. Z całą mocą. Apeluję o natychmiastowe procedowanie sprawy dalej – o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta i natychmiastowe uwolnienie panów, zwłaszcza Mariusza Kamińskiego z uwagi na stan jego zdrowia – przekazał po godz. 17:30.


Następnie prezydencka minister Małgorzata Paprocka wyjawiła szczegóły tej decyzji. – Prezydent zastosował prawo łaski przez darowanie kar pozbawienia wolności i środków karnych oraz zarządzenie zatarcia skazań – wyliczyła urzędniczka Dudy.

Mariusz Kamiński wyszedł z zakładu karnego w Radomiu

Dokumenty w tej sprawie szybko trafiły do Prokuratury Krajowej. Mówił o tym w TVP Info minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Prokurator Generalny poinformował wówczas, że zaraz po tym, jak się odbyła konferencja Dudy, do departamentu ułaskawień w Prokuraturze Krajowej około godz. 18.40 wpłynął dokument od prezydenta. – To jest postanowienie prezydenta z dnia dzisiejszego – wskazał. Resztą formalności zajął się następnie sąd.

Po godz. 21:00 były szef MSWiA Mariusz Kamiński wyszedł z więzienia. Zrobił to o własnych siłach. W zakładzie karnym prowadził głodówkę, a w poniedziałek trafił nawet na krótko do szpitala na SOR.

Kiedy Kamiński pojawił się za bramą więzienia, towarzyszyły temu okrzyki, np. "Jesteś bohaterem!". Polityk w pierwszych słowach podziękował żonie i synowi, którzy stali przed budynkiem zakładu karnego w Radomiu.

Kamiński zwrócił się do Tuska i Hołowni

Dziękuję, że nie zgodziliście się na to zło – mówił do zebranych. Zwrócił się też do premiera Donalda Tuska i marszałka Sejmu Szymona Hołowni, do których powiedział, że "niedługo się zobaczą". – Chcę powiedzieć: panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy – stwierdził.

Dodajmy, że posiedzenie Sejmu odbędzie się już w najbliższy czwartek. Wiele wskazuje na to, że pojawią się tam ułaskawieni przez Andrzeja Dudę politycy PiS.

Media, w tym PAP, podały, że w tym samym czasie również Maciej Wąsik wyszedł z zakładu karnego w Przytułach Starych. Potem stacja TVN24 pokazała, jak Wąsik wychodzi z więzienia.

Demonstranci odśpiewali mu hymn Polski. Wąsik również podziękował rodzinie i manifestantom za wsparcie. – Bardzo wszystkim dziękuję – powiedział. Wydawał się być bardzo ucieszony, że wychodzi z więzienia.

Wszystko, co wydarzyło się we wtorek, skomentował już także premier. "Prezydent – tym razem prawidłowo – skorzystał z prawa łaski wobec przestępców. To wszystko" – napisał wieczorem na platformie X Donald Tusk. Więcej na ten temat piszemy tutaj.

Czytaj także: https://natemat.pl/538112,co-stanie-sie-kiedy-kaminski-i-wasik-pojawia-sie-w-sejmie