Pierwsze słowa Wąsika po wyjściu z więzienia: "Nogi mam jak z waty i jestem głodny"

Nina Nowakowska
23 stycznia 2024, 22:21 • 1 minuta czytania
– Codziennie odliczałem od godziny 18:00 do 18:00, aby się z wami pomodlić. Muszę wam się do czegoś przyznać. Nogi mam jak z waty i jestem głodny. Chcę jechać do domu, zobaczyć się z dziećmi – powiedział zaraz po wyjściu z więzienia Maciej Wąsik.
Pierwsze słowa Wąsika po opuszczeniu więzienia. "Nogi mam jak z waty i jestem głodny" Fot. Jaroslaw Sender/East News

We wtorek Andrzej Duda ponownie ułaskawił prawomocnie skazanych polityków PiS. Niedługo po godz. 21:00 Mariusz Kamiński opuścił areszt śledczy w Radomiu, a praktycznie w tym samym czasie z więzienia w Przytułach Starych wyszedł Maciej Wąsik. Na obu polityków czekali sympatycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ich małżonki.


Pierwsze słowa Wąsika po wyjściu z więzienia

– Bardzo dziękuje, że byliście. Dawało mi to ogromny zastrzyk siły i energii. Dziękuję za wszystkie listy, czytałem je wiele razy – mówił tuż po wyjściu z zakładu karnego Maciej Wąsik.

Polityk podziękował także żonie. – Walczyła o mnie jak lwica. I zniosła to bardzo dzielnie, dodawało mi to siły – powiedział. – Powiedzcie, czy Mariusz został zwolniony? – zapytał po chwili. – Super, bardzo się cieszę – stwierdził, gdy usłyszał z tłumu odpowiedź twierdzącą.

Niedługo potem z politykiem skontaktowali się dziennikarze Telewizji Republika, którzy chcieli wiedzieć, czy Maciej Wąsik pojawi się w Sejmie. – To mój obowiązek – odparł.

– Mamy kilka spraw do wyjaśnienia – dodał, zwracając się do polityków Koalicji 15 Października. Odpowiedział w ten sposób na pytanie o słowa Kamińskiego, który po wyjściu z zakładu karnego powiedział: "Panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy".

Ponowne ułaskawienie polityków PiS

We wtorek minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał prezydentowi dokumenty ws. skazanych prawomocnie polityków PiS. Po południu Andrzej Duda ogłosił, że ponownie ułaskawia Kamińskiego i Wąsika.

– Akta wróciły dzisiaj z Ministerstwa Sprawiedliwości, wraz z negatywną opinią pana Adama Bodnara. Procedura została dopełniona. Postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. Panowie są ułaskawieni, potwierdzam to z całą mocą. Apeluję do pana ministra prokuratora generalnego o natychmiastowe procedowanie w tej sprawie dalej, w trybie natychmiastowym odsyłamy dokumenty. Apeluję o natychmiastowe zwolnienie obydwu panów ministrów z zakładu karnego – oznajmił prezydent Duda.

– W szczególności chodzi o pana ministra Kamińskiego, z uwagi na jego stan zdrowia. Wszyscy wiemy, że wczoraj został przeniesiony ze szpitala więziennego do zwykłego z powodu pogarszającego się stanu zdrowia. Apeluję o odrobinę przyzwoitości, ze względów humanitarnych ludzkich i państwowych. To sytuacja kompromitująca dla polskiego państwa, że ci, którzy walczyli z korupcją, są w więzieniu, a ich koledzy, oskarżeni o korupcję, idą do Parlamentu Europejskiego. Mam nadzieję, że ta kompromitacja zostanie usunięta. Bo to po prostu wstyd – powiedział.

Duda zaznaczył, że według niego "obaj panowie od 2015 r. byli ułaskawieni". Jak stwierdził, "niestety sądy to zakwestionowały i sytuacja jest taka, że panowie w trybie natychmiastowym, co się nie zdarza w Polsce, trafili do więzienia". Dodał również, że zaskoczyła go "nieprawdopodobna rychliwość organów ścigania".

Czytaj także: https://natemat.pl/538136,tusk-o-ponownym-ulaskawieniu-kaminskiego-i-wasika-tym-razem-prawidlowo