Policja też przekazała coś na WOŚP. To specjalny zestaw od komendanta głównego
Aukcje WOŚP – pióro od komendanta głównego
Trwa 32. finał WOŚP. W grze o dobro bierze udział aż 1680 sztabów i 120 tysięcy wolontariuszy i wolontariuszek. Cel tegorocznej zbiórki to "Płuca po pandemii". Finał oficjalnie ruszył o godzinie 8:25. Światełko do nieba zostanie puszczone o godzinie 20:00.
W momencie publikacji tego tekstu na koncie Orkiestry jest już przeszło 58 mln zł. Portal naTemat całym sercem również wspiera WOŚP, a nasze aukcje możecie zobaczyć tutaj. Swoją cegiełkę do tegorocznego finału dołożyła także policja.
Wylicytować można "najwyższej jakości zestaw piśmienniczy", w skład którego wchodzi między innymi pióro należące do pełniącego obowiązki komendanta głównego policji Marka Boronia. – Licytujemy pióro komendanta głównego policji, którym ostatnio podpisywałem dokumenty – mówił w rozmowie z dziennikarzami TVN. Zapytany, jakie decyzje podpisał za pomocą licytowanego pióra, odpowiedział: "Same dobre".
Jak możemy przeczytać na opisie aukcji, w zestawie jest eleganckie etui z drewna olchowego lakierowane ręcznie, pióro wieczne, a także długopis z ringiem w barwach narodowych i czarne etui skórzane. "Na produktach umieszczony jest subtelny logotyp policji" – czytamy w opisie.
Drut kolczasty do licytacji
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, na aukcję WOŚP trafił też drut kolczasty, w dodatku zardzewiały o długości zaledwie 15 cm. Co w nim takiego niezwykłego? Jego historia naprawdę robi wrażenie.
Kawałek drutu to właściwie fragment ogrodzenia na granicy pomiędzy Koreą Północną a Koreą Południową. Jak czytamy, na licytację wystawiły go Lena i Filip – trzyletnie bliźniaki, którym WOŚP pomogła uratować życie, a które w tym roku grają z Orkiestrą.
W 2000 roku, z okazji 50. rocznicy wybuchu wojny koreańskiej, fragment metalowego płotu oddzielającego Północ od Południa usunięto i pocięto na dokładnie 150 625 sztuk. Do każdej dołączony został także certyfikat.
O symbolicznym znaczeniu drutu mówił w czasie konferencji Jurek Owsiak. – To przypomnienie, że nie mamy dwóch krain pod tytułem "Polska". Mamy jedną krainę, mamy jedną Polskę i ta Polska będzie w dniu Finału zbierała ze wszystkimi dla wszystkich – stwierdził szef WOŚP.