Szok po słowach byłej minister z PiS o Wąsiku i Kamińskim. "Nikt już tego nie kwestionuje"

Krzysztof Górski
03 lutego 2024, 15:57 • 1 minuta czytania
Olga Semeniuk-Patkowska była gościem sobotniego programu na antenie TOK FM. Podczas rozmowy posłanka Prawa i Sprawiedliwości odniosła się do sytuacji Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jej słowa zszokowały wszystkich w studiu.
Posłanka PiS zszokowała gości w studiu. Mówiła o Wąsiku i Kamińskim Fot. Artur Szczepanski/REPORTER

"Nie, nic takiego nie powiedziałam"

Podczas programu prowadząca Dominika Wielowieyska zwróciła się bezpośrednio do Olgi Semeniuk-Patkowskiej, by wyjaśnić sprawę konstytucyjności lub niekonstytucyjności budżetu.


Prezydent Andrzej Duda ułaskawił obu panów i zdecydował o zatarciu wyroku. Skoro zdecydował o zatarciu wyroku, to chyba jest logiczne, że ten wyrok uznał. A skoro ten wyrok był, to jest logiczne, że oni stracili mandaty. Tak wynika z Konstytucji – wyliczała dziennikarka TOK FM.

W pewnym momencie przerwała jej posłanka PiS i oznajmiła, że "teraz już nikt nie kwestionuje tego, że panowie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński utracili te mandaty".

Kiedy Semeniuk kontynuowała swoją wypowiedź "zszokowani goście" w studiu zaczęli dopytywać polityczkę o szczegóły tej deklaracji. Posłanka PiS wskazywała na "nieprawidłowości" leżące, chociażby po stronie Szymona Hołowni. Następnie zaczęła powoływać się Konstytucję kwietniową z 1935 roku.

– Dlaczego PKW nie powołało dwóch nowych posłów? Dlaczego to się nie odbyło? Tutaj zgadzam się z przedstawicielem Konfederacji, że to jest ten temat, który został odesłany do Trybunału – twierdziła.

Później do głosu doszła Barbara Oliwiecka z Polski 2050. – Pani poseł (Semeniuk - przyp. red) przyznała, że faktycznie panom (Kamińskiemu i Wąsikowi - przyp. red.) wygasły mandaty na temat przestępstwa i wyroku sądu – zaczęła.

– Nie, nic takiego nie powiedziałam. Proszę mi nie wmawiać – stwierdziła Semeniuk.

Czy Kamiński i Wąsik powinni być posłami?

United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski zapytało Polaków, czy gdyby między obozem rządzącym a Pałacem Prezydenckim i PiS-em doszło do konsensusu, to Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik powinni zachować mandaty poselskie.

Ponad połowa Polaków uważa, że politykom miejsce w Sejmie się już nie należy. 43,6 proc. ankietowanych na pytanie, czy Wąsik i Kamiński powinni zachować mandat, odpowiedziało, że "zdecydowanie nie".

Odpowiedź "raczej nie" zaznaczyło 13,6 proc. ankietowanych. Inaczej uważa co trzeci Polak, ponieważ 25,4 proc. pytany uważa, że Wąsik i Kamiński zdecydowanie powinni zachować mandaty poselskie, a 8,7 proc. badanych zaznaczyło odpowiedź "raczej tak". Niepewnych swojego stanowiska jest 8,7 proc. badanych.

Warto spojrzeć na odpowiedzi Polaków w sondażu przez pryzmat ich ogólnych poglądów politycznych. Wśród osób popierających rządową większość najwięcej jest przeciwników pomysłu, by Kamiński i Wąsik mogli zachować mandaty. Aż 78 proc. z nich uważa, że Kamiński i Wąsik powinni stracić mandaty poselskie. Przeciwnego zdania jest 22 proc. badanych z tej grupy.

Zupełnie inaczej wyglądają odpowiedzi popierających Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederację. 66 proc. uważa, że politycy powinni wrócić do ław poselskich. Nie zgadza się z tym 17 proc. badanych, a pozostałe 17 proc. nie ma zdania. Co z wyborcami pozostałych partii? Ci są podzieleni.

32 proc. uważa, że Kamiński i Wąsik powinni zachować mandaty poselskie. 45 proc. jest przeciwnego zdania. Pojawiła się również odpowiedź "nie wiem", której udzieliło 23 proc. badanych. WP zapytała eksperta o to, jak będzie dalej wyglądała sprawa sporu o mandaty posłów.

Czytaj także: https://natemat.pl/539288,obajtek-i-kuchcinski-do-pe-kogo-wystawi-pis-te-nazwiska-juz-zaskakuja