Sensacyjne wieści ws. Tuska. To ma być jego plan na wybory prezydenckie
O sprawie poinformował "Super Express", który przecieki o planach premiera zdobył od polityków Platformy Obywatelskiej. Kandydatura Donalda Tuska miałaby być "zwieńczenie jego kariery politycznej".
Dziennik poprosił o opinię w tej sprawie prof. Uniwersytetu Warszawskiego Rafała Chwedoruka. "W polskiej polityce dokonuje się przemiana pokoleniowa - mamy prezydenta Andrzeja Dudę oraz fenomen Rafała Trzaskowskiego i Szymona Hołowni, czyli rolę będzie odgrywać generacja polityków w wieku 40-55 lat" – powiedział politolog.
"Jego kandydatura (Tuska - przyp. red.) skomplikuje też sytuację w koalicji i wewnątrz PO. Jak wytłumaczyć, że faworyt wyborów, Rafał Trzaskowski nie wystartuje? Sądzę zatem, że informacja o kandydaturze premiera ma na celu przetestowanie reakcji opinii publicznej" – dodał Chewdoruk.
Zaskakujące doniesienia potwierdził też Marek Sawicki z PSL, który w niedawnym programie TVN24 "Kawa na ławę" został dopytany, czy jego zdaniem to właśnie Tusk będzie kandydatem w wyborach prezydenckich, odparł: "Tak jest. Nie Trzaskowski, tylko Donald Tusk".
Co myślą Polacy?
"Kto Pani/Pana zdaniem byłby najlepszym kandydatem obecnej większości rządzącej na prezydenta, gdyby wystawiała ona jednego kandydata?" – takie pytanie zadano w sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej".
I tak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski miał 23,5 proc. wskazań. Drugi był Szymon Hołownia, którego wybrało 20,4 proc. badanych. Zaledwie 6 proc. Polaków uznało, że kandydatem powinien być obecny premier Donald Tusk.
Następny w zestawieniu znalazł się prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz z wynikiem 5 proc. 2,7 proc. respondentów wybrało Roberta Biedronia, a 2,3 proc. lidera Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego. 1,7 proc. Polaków wskazało na Adriana Zandberga.
"1,3 proc. respondentów widzi w tej roli minister edukacji Barbarę Nowacką" – czytamy w opracowaniu "Rz". Niewiele mniej, bo 1,2 proc. badanych wybrało ministrę pracy Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk.
9,9 proc. Polaków jest przekonanych, że wspólnym kandydatem większości na prezydenta powinien być polityk niewymieniony w tym badaniu. 26 proc. nie miało zdania w tej sprawie.